Powazna sprawa a nie pierdy typu ankieta

Moim zdaniem zeby dostac papiery instruktora sportu powinno sie zlozyc
zaswiadczenie o umiejetnosciach ze swojej organizacji i bylo by po problemie ale coz
nasza kochana biurokracja

"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"

Piewrszy post jest juz stosunkowo dawny.Ktos cos wie o wcielaniu tych przepisow w zycie?

Grzegorz.
Wasz unizony moderator Sztuk Walk i Gier Komputerowych.

Hehehee

i bardzo dobrze bo po co nam 1000 roznych rodzajow sztuk walki, z nazwami ktorych nawet sie nie da wymowic. Co za problem pochodzic pare lat na judo, karate, czy aikido - zdobyc jakis tam stopien, a potem zalozyc swoja szkole, nalozyc sobie czarny pasek i trzepac kase na biednych niedoinformowanych obywatelach.
Luuuudzie przeciez nic nowego juz nie wymyslicie, bo co mozna jeszcze zrobic czlowiekowi poza uderzeniem ktoras czescia ciala, rzutem, zalozeniem dzwigni, zduszeniem ?????

A to ze ktos sie nauczy alfabetu nie czyni z niego pisarza :)

Aby nauczac innych trzeba najpierw samemu cos prezentowac.

Sei ryoku zen yo jitta kyo ei

w sumie racja. Ale jak zwykle podczas przesiewu uecirpi tez paru porzadnych masterow.

Grzegorz.
Wasz unizony moderator Sztuk Walk i Gier Komputerowych.

Tak przy okazji, UKFiSu już dawno nie ma, a jego rolę przejęło teraz MENiS. Papiery instruktorskie wydają w tej chwili AWF-y - bezpośrednio a nie tak jak kiedys przez UKFiS. Być może TKKFy i Kluby Sportowe też mają do tego prawo, ale nie wiem jakie tam są układy. Co do samych kursów to były i będą - jedyną wadą tychże jest brak lub małe wymagania (odnośnie uczestników). Niestety państwo trzyma w garści tę dziedzinę i ogólnie rzecz biorąc to dobrze, bo każdy nauczałby cholera wie czego, bez kwalifikacji - takich znalazłoby się zapewne wielu... Z drugiej strony ludzie siędzący na górze też zwykle o wszystkim nie mają pojęcia, więc większość legalnych papierów instruktorskich to śmiechu warte potwierdzenia umiejętności amatorów lub średniozaawansowanych. Przy okazji specjalizacja trenerska sama w sobie niewiele daje, tyle, że trwa dłużej niż instruktorska... Pozostaje samemu zgłębiać tajniki określonej dyscypliny i zrobić jakiś tam papier na od......l jeśli chciałoby się nieco przy okazji legalnie zarobić.

among the blind a one-eyed man is king

Ja konczylem 3 letnie studia trenerskie na AWFie i szczerze mowiac niczego nowego sie nie dowiedzialem na temat treningu. No moze poza tym ze prowadzilem zajecia ze studentami 1 roku.
Cala swa wiedze na temat treningu zawdzieczam staremu.

A co do Rady to moj stary jest w niej wiceprzewodniczacym.


Sei ryoku zen yo jitta kyo ei

a my bierzemy dzieciaki, jedziemy na wioche i sie nap*****lamy...referentów czy inspektorów nam nie trza, systematyzacja i biurokracja hamuje rozwój, coś od siebie,to sie liczy, może patetycznie ale prawda....

no gods no masters