Słaba dolna część wyciskania-pomózcie!

Witam. Mam problem przy wyciskaniu w jego dolnej fazie. Otóż jeśli chodzi o fazę środkową i końcową to czuje jeszcze zapas siły ale po opuszczeniu sztangi tuż nad klatkę nie jestem w stanie jej podnieść. Co mam ćwiczyć żeby poprawić rekord( oprócz wyciskania częściowego od klatki do mniej więcej połowy bo to już ćwiczyłem ale chyba nic nie pomogło)?? Jakie mięśnie są odpowiedzialne za tą część wyciskania?? Z góry dzięki za odpowiedzi!

siema
po 1
należy popracować nad dynamiką ruchu
po2
trzeba ustawić sztange na stojakach w martwym punkcie nałożyć tyle złomu żebyś niedał rady tego ruszyć i z całej siły próbować wyciskać przez kilka sekund podobno działa (ja nie testowałem)
coś więcie powininien napisać WZOREKto zawodowiec
pozdro

Ok. jeśli chodzi o dynamikę to dynamicznie potrafię wycisnąć swoje ale problem pojawia się gdy ćwiczę bardziej statycznie tzn gdy nie próbuję wziąć dużo a po prostu dużym ciężarem parę razy machnąć bo myślę że to mi powinno dodać więcej siły( jeśli coś tam wezmę w ten sposób to dynamicznie na pewno więcej. A jeśli chodzi o Twój pkt2 to czy takie przeciążanie stawów(nałóż tyle ile się da) nie jest kontuzjogenne??

raczej nie bo sztanga pozostaje w jednym miejscu na stojakach

Świadczy to niestety o słabej klatce a mocniejszych tricepsach.
Jednym z dobrych ćwiczeń są rozpiętki,ponieważ możesz podczas ćwiczenia kontrolować głębokośc opuszczania hantli.
Na początek spokojnie wolno zwiększając głębokośc opuszczania oraz z czasem ciężar.
Napisz czy robisz wyciskanie głową w dół i czy przy nim masz również ten problem?
Jeszcze jedno,czy przy wolnym opuszczaniu w dolnej fazie ciężar nagle spada na klatkę ?

Zmieniony przez - W Z O R EK w dniu 2005-11-28 22:46:55

Przy tym opuszczaniu to faktycznie czasami nagle spada albo po prostu po przekroczeniu martwego punktu nie jestem w stanie nic już zrobić(krzyczę ratunkuuuuuu.Jeśli chodzi o wyciskanie głową w dół to niestety nie mam takiej możliwości(ćwiczę na malutkiej piwnicznej siłce).A rozpiętek strasznie nie lubię bo zawsze miałem po nich takie straszne zakwasy,że przez tydzień je czułem-okropne,ale skoro mówisz że to pomoże wycisnąć więcej to na pewno wypróbuję.

De profundis clamo, ad te domine

Zmieniony przez - BROWAReq w dniu 2005-11-29 16:43:56

sorka że odświeżam ale podobny problem i chciałbym polepszyc pierwsza faze wyciskanie co do pytań WZORKA to przy wyciskaniu głową w dól jest wszystko normalnie, nawet można powiedzieć że czasem mam problem z dociśnieciem sztangi, a przy opuszczaniu przy przekroczniu pewnego punktu sztanga zaczyna iść gwałtwonie w dół

Nio właśnie mam już dostęp do skośnej ławeczki i wyciskam głową w dół i idzie to nawet dosyć ładnie i nie mam problemów żeby wycisnąć, a na poziomej jest cały czas tak samo.