desperacka dieta

Panowie będę się stosował co do najbardziej drakońskiej diety byle pozwoliłaby mi ona na zredukowanie % tkanki tłuszczowej w org. ( ćwiczę 2 razy w tyg. HIT`em) Proszę o przykład takiej diety..... i błagam nie odsyłajcie mnie do archiwum

wielkie dzięki.....bardzo mi pomogliście

Dobra coś napiszę !

1. Ogranicz węglowodany!
2. Ogranicz tłuszcze!
3. Jedz więcej białka!
4. Doużo ćwiczń aerobowych!

Więcej ci nie doradzę bo nie jestem dietetykiem i mimo 5 lat reningów wciąż eksperymentuję z dietą!

Pozdrawiam

Jeżeli masz kase to możesz kupić l-karnityne na wiele osób działa, możesz też poeksperymentować z EAC ale z tym to ostrożnie, ale przede wszystkim to odpowiednia dieta. Podstawa ogranicz tłuszcze i węglowodany

pozdrawiam

ECA jak cos ;>

hmm pamietam ze w archiwum gdzies takie cos jest, mialem to na dysku ale padl ....
postarm sie to znalesc i ci wkleje to



milego
"maly" termitek

właśnie ECA

pozdrawiam

witam
I PAMIĘTAJ
wiecej ruchu !!!!!! chodz zamiast jezdzic !!!! takze po schodach
dobrze by bylo pobiegac
pamietaj ze kazdy ruch podnosi przemiane materii ( i sprawnosc)
drakonskie diety to gowno
pamietaj cukier dla ciebie nie istnieje (ciastka ciasta)
mniej owocow wiecej warzyw
zadnego alkoholu
4-5 posilkow w ciagu dnia
ostatni maly (przeciwdzialanie katabolizmowi miesni w ciagu snu)
jakby co pytaj ...

XXX Boofi XXX
Hard Core Straight Edge

Gdy wchodzę w redukcję tłuszczu, nie zmieniam zasad treningowych, ale wchodzę na dietę niskowęglowodanową wysokobiałkową. Jedyne węgle w ciągu dnia to te, którymi popijam kreatynę po siłowni. Ubytek mięśni jest niewielki, siła spada ok. 10proc (zredukowany jest glikogen mięśniowy), ubytek wagi ok. 1kg/tydzień. Po kilku tygodniach robię tygodniowe 'ładowanie' węgli - mięśnie błyskawicznie puchną, dostaje się tzw. 'powera' i jest normalny szok u koleżeństwa. Zastanawiam się, czy w tym roku nie spróbować diety CKD (5 dni ketozy, 2 dni ładowania węgli) bo sporo o niej jest na forum.
Białko zwiększam do 3.5 - 4 g/kg wagi. Pozorny nadmiar białka i tak jest stale przekształcany w wątrobie w glukozę, gdyż mózg bez niej nie może funkcjonować. Bezpośrednim źródłem energii jest w tej diecie tłuszcz - zarówno ten zjadany, jak i własny. Jest mniej wydajny energetycznie od węgli i organizm przechodzi na jego spalanie tylko wtedy, gdy nie ma innego wyjścia. W praktyce dziennie idzie mi jeden kurczak, zasmażany na patelni z jajkami i odrobiną cebuli (biorę to w plastykowych pojemnikach do pracy), do tego bez ograniczeń żółte sery, jajka na twardo z majonezem lub tłustą śmietaną, trochę orzechów, no i proteina 90proc z wodą w ciągu dnia, 20 min po treningu (a w zasadzie po kreatynie) i na noc. Opisy różnych innych diet niskowęglowodanowych znajdziesz na 'Alternatywnej drodze'.

https://www.sfd.pl/topic.asp?whichpage=2&topic_id=19984