Do Xeny i ...

Do Xeny i innych mających doświadczenie z treningiem kulturystycznym dla kobiet.
Bardzo mało jest informacji na temat specyfiki treningu, stosowania suplementów dla płci pięknej.
W pismach (Shape, Lady Fitness) porady dotyczą najczęściej gospodyń domowych które nigdy nic nie ćwiczyły a systemy treningowe polecane dla nich przypominają rehabilitację dla obłożnie chorych a nie trening kulturystyczny. Dlatego proszę o to abyście podzielili się ze mną doświadczeniami. Oczywiście najbardziej liczę na Xenę która na pewno doskonale mnie rozumie, bo sama przeszła przez moje problemy. (Xena Twoje bicepsy i brzuch są cudowne!!!)

Moje pytania są następujące:

1. Czy systemy treningowe dla mężczyzn są odpowiednie dla kobiet. (te same ilości serii, powtórzeń, cykli na masę, siłę, rzeźbę)
2. Jakie suplementy są dla kobiet polecane (bezpieczne) ,(białko, HMB, Glutamina, Kreatyna?)
3. Jakim systemem powinnam już od dzisiaj ćwiczyć?

Teraz kilka słów o mnie.
Mam dwadzieścia... parę lat. Trenuję intensywnie od 5 lat chodząc na aerobik od 4 do 10 razy w tygodniu. (co oznacza, że czasami chodzę 2 razy dziennie). Od półtora roku uzupełniam swój trening siłownią. Przez pierwszy rok trenowałam na siłowni 2-3 razy w tygodniu dzieląc trening na zmianę raz góra ciała raz dół. Wykonywałam 2 ćwiczenia na grupę mięśniową po 3 serie i 12-15 powtórzeń. Po roku taki trening stał się za łatwy i polecono mi inny podział. Klatka-biceps / najszerszy-prostowniki grzbietu / barki-triceps / nogi. Wykonuję teraz 3-4 ćwiczenia na grupę w 3-4 seriach po 12 powtórzeń. W tej chwili moje wynik to : Wyciskanie w leżeniu 45kg, przysiad 12x60kg, może z męskiej perspektywy to mało, ale ja jestem dumna z tych wyników ponieważ jestem jedyną dziewczyną która wykonuje takie ćwiczenia u mnie w klubie.

Serdecznie pozdrawiam

Trochę mi wstyd, że nikt Ci nie odpowiada dlatego w skromnym zakresie postaram Ci się pomóc.

Kiedyś czytałem (nie pamiętam źródła), że mięsień jest mięśniem i nie ma różnicy czy należy do kobiety czy mężczyzny. Można z tego wnioskować, że zasady treningowe są te same. Co do suplementów, kierując się tą samą zasadą, możesz bezpieczie stosować białko. Co do innych nie będę się wypowiadał. Na pewno odpadają prohormony... no wiesz wąsy i inne męskie sprawy ...pewnie byś nie chciałabyś.

Jutro będę na treningu to podpytam trenerów, jak coś ciekawego powiedzą to Ci napiszę.

Cześć

u mnie na silce trenuje jedna pani:)
dosc dlugi okres bo co najmniej 4 lata
i spostrzeglem ze najczesciej przywiazuje wage do treningow aerobowych natomiast w drugim rzedzie trening wytrzymalosciowy/rzezba
tak wspominam moze cos w tym jest:)

KAZDY NOSI SWOJE BRZEMIE NA PLECACH(CZYM WIEKSZE TYM LATWIEJ)

Skoro tak ładnie prosisz to coś napiszę! Wkońcy sog do czegoś zobowiązyje.
Nie wiem czy zależy ci na przyroście masy czy też chodzi o ciało fitneseki. Jeśli o to pierwsze to, nie wiem na pewno, ale wydaje mi się, że zasadniczo treningi mężczyzn i kobiet nie różnią się zbytnio (no chyba, że ciężarem). Jeśli treningi są dla ciebie za lekkie to, iwem to na pewno, możesz stosować zaawansowane techniki treningowe takie jak superserie, serie łączone, itp. Jeśli o to drugie to daj znać [email protected] mam wiele zestawów treningowych najlepszych ftnesek.
co do suplementów to polecam ci przede wszystkim:
aminokwasy-doskonałe na regenerację;
napoje izotoniczne typu Isostar-uzupełniają elektrolity;
oraz jakąś dobrą multiwitaminkę. Wszystkie całkowicie nadają się dla kobiet. Jak chodzi o masę to oczywiście odżywka weglowodanowo-białkowa. Glutamina pewnie też, bo to aminokwas. Co do kreatyny się nie wypowiadam bo nie mam pojęcia. Prochormony i serydy odradzam, chyba że chcesz mieć końską twaz jak Vicky Gates.
Czytałem także, że kobiety trenujące na siłowni powinny także suplementować żelazo! To ponoć ważne!

Pozdrawiam

Czy słyszałaś o systemie HIT? Z Twoją kondycją może się to udać. W tym systemie nie traci się czasu na monotonne powtórzenia tych samych ćwiczeń. Na każdym treningu ćwiczy się całe ciało, po jednej serii na każdą grupę mięśniową, ale ten trening się czuje w każdym włókienku. Pełno postów o tej metodzie jest na 'Alternatywnej drodze'. Sam jestem na etapie dobierania obciążenia. Przypuszczalnie wystarczyłoby Ci wyciskać 15 kg, a przysiady robić z 20 kg i to po jednej serii, żeby naprawdę poczuć każde włókienko (ruch pozytywny trwa 2 sekundy, negatywny 4!) CZy robisz masę, czy rzeźbę, regulujesz dietą.
http://www.cyberpump.com/training/hitfaq/hitfaq4.0.html