Meine Bauch ;]

nie mozna powiedziec po wygladzie czy bym z nimi wygrala, czy przegrala. Trzeba sie zmierzyc a nie osądzac na podstawie kilku zdjec jaki bedzie wynik walki.

dzisiaj ogladalam fight club na eurosporcie, walczyl za***iscie umiesniony koles z takim, u ktorego lednow bylo widac.wygral ten z mniejszymi miesniami, wyprowadZil bardzo mocne uderzenie na glowe i znokautowal przeciwnika.
Nie liczy sie wyglad, tylko staz treningowy,sila, kondycja i technika.nie wiem jak dziewczyny, ale ja nie pamietam zebym opuscila jakis trening wciagu tych lat treningow.no moze teraz nie treniwalam bo mialam zapalenie pluc, ale odkad pamietam to jestem odporna i baardzo rzadko choruje.



Zmieniony przez - karotka2 w dniu 2006-01-02 22:45:35

Wiadomo, że trudno z góry założyć kto wygra. Ale kategorie wagowe nie na darmo występują. Przy niewielkiej masie ciała nawet 10kg różnicy to już duża przewaga, zwłaszcza kiedy obie dziewczyny trenują i są dobre technicznie.
A w Fight Club zawodnicy są raczej dobrze zbudowani i tutaj różnice w masie nie odgrywają tak dużej roli.

PS. Karotka, ile ważysz obecnie ?

Co do Fight Clubu i roznic mas zawodnikow: nie wiem, czy ogladaliscie kiedys walki Akebono (w zasadzie obojetne z kim). Rzecz w tym, ze byly summita o ogromnej masie nie mial szans ze swoimi lzejszymi, szybszymi i dobrymi technicznie przeciwnikami. I teraz pytanie: dlaczego? Pewnie glownie z braku wytrzymalosci. Atakowany co chwile blyskawicznymi ciosami, niezdolny wszystkich zablokowac, mocno obrywal i rzadko zdobywal sie na konkretny kontratak. Walki w sumo sa krotkie, zupelnie inaczej przebiegaja. Gdyby nie zawiodla kondycja, wystarczy, zeby Akebono raz czy dwa (moze wiecej, bo nigdy nie wiadomo, ile ten przeciwnik by wytrzymal) razy zasunal porzadnie i K.O...

Sorry za off-topic, ale oto dochodzimy do konkluzji...

Prawda jest taka, ze kiedy zawodnicy sa do siebie zblizeni technicznie i wytrzymalosciowo, to kluczowa role musi odegrac juz wtedy masa.

karotka w dziale fitness jeszcze niedawno twierdziłaś, że masz dość znaczną nadwagę... ale cóż

jeśli chodzi o tego bicepsa to.... "szukajcie a znajdziecie"

sylwetka ogólnie ładna (przynjamniej nie zatłuszczona) ale sportowa chyba nie bardzo

na zachete do ćwiczeń sga dam

jeśli chodzi o tego bicepsa to.... "szukajcie a znajdziecie"

Dobry pomysl, ja w koncu rozejrzalam sie po mieszkaniu i sie znalazl , Tez taki nieszczegolny, ale wlasny .

Ale poziomu tluszczu to mozna by autorce posta pozazdroscic . Nie takie male i tlustawe to jak ja !

Fajnie poczytać spory dziewczyn na forum

Która od której ma większy biceps,dajcie spokój,jeszcze dziewczyny z fitness rozumiem ale sw i sprzeczać sie będą która której buzie obije

Karotka masz ręke w gipsie?
Co sie stało?

Podbijam na priva pogadać o SW,można?

Pzdr.

mozna mozna nie mam w gipsie.
waze 53 kg.
ewcia208 chyba musialo Ci sie cos pomylic, pokaz mi gdzie napisalam ze mam znaczna nadwage?
moze niedowage, bo z bilansow w szkole zawsze mi tak wychodzilo

jak tak to sorry może z kimś pomyliłam

ale nad masą powinnaś trochę poćwiczyć i zaznaczam, że absolutnie nie przemawia przez mnie zazdrość bo sama mam niedowagę i wiem jak trudno (albo tak przez cały czas sądziłam) jest mieć "więcej ciała". Teraz wiem, że wszystko się da odpowiednia dieta i trening czyni cuda. Nie mówię tutaj o nie wiadomo jakich objętościach ... ale chciaż lekko zarysowanych kształtach
Osobiście uważam, że najsłabszą twoją stroną są nogi i pośladki, o tyle o ile u kobiet chude ręce jakoś jeszcze wyglądają to dwa patyczki, które tylko z nazwy są nogami i płaski tyłek chyba są niezbyt mile widziane
Eh się rozpisałam ... nie musisz brać pod uwagę tych komentarzy, bo to w końcu twoje ciało i zrobisz z nim co chcesz. Życzę powodzenia