nie jest to to samo, nawet pomijajac tluszcz na ktorym smazysz , nalezy uwzglednic tzw. utrate bialka , ktore ulegnie przemiane w pewne niestrawne formy (wprawdzie nie sa to duze straty , niemniej zaleza one od stopnia przysmażenia jajecznicy , im bardziej spalisz tym te straty sa wieksze ) mozna to porownac ze stratami w miesie podczas procesu smazenia (powstaje tzw. twarda skorka, z ktorej bialka nie trawimy.)
poza tym jesli chodzi o strawnosc to najlzej trawione sa jaja na miekko , ni na twardo - jest to uzaleznione od obrobki kulinarnej , ktora jest dla ludzkiego organizmu swego rodzaju wstepna obrobka zjadanych skladnikow odzywczych. po prostu obrobka cieplna rozbija pewne wiazania miedzy bialkami, zazwyczaj im temperatura w calym produkcje jest wyzsza tym jest on lzej trawiony, wyjatkiem jest zoltko jaja - na miekko jest lzejsze niz na twardo)(w przyp. miesa jest inaczej ) generalnie : najkozystniejsza obrobka cieplna jest proces gotowania , najgorsza proces smazenia )
pozdr.
mc
IHS TEAM