"Honorem byłaby dla mnie walka z Minotauro"
Po trzech występach w Pride w tym roku, Fabricio Werdum oczekiwał zakończenia sezonu kolejną dobrą walką, ale kontuzja, dwa tygodnie przed New Year's Eve nie pozwoliła mu wystąpić.
"Trenowałem z Cro Cop'em i stłukłem środkowego palca prawej stopy. Dopiero zaczynaliśmy treningi i nie myślałem, że to może uniemożliwić mi występ na gali noworocznej. Po tym jednak zebrałem team, Mauricio, mojego brata Felipe i Rodrigo Artilheiro, i zdałem sobie sprawę, jak zła jest sytuacja. Doszliśmy do wniosku, że będzie lepiej, jeśli dam sobie spokój. Pride Shockwave to najbardziej oglądana gala w całym roku, lipa, że nie mogą na niej wystąpić, ale wolałbym walczyć na niej ze 100% psychicznym przygotowaniem, szczególnie przeciw takiemu fighterowi jak Rodrigo Minotauro. Głupio jest tracić szansę walki z nim, ale jeśli nie wszystko jest ok, nie ma wyjścia" - powiedział Werdum.
Teraz uwaga czarnego pasa brazylijskiego jiu-jitsu skupiła się na przygotowaniach Mirko Cro Cop'a do walki z doskonałym uderzaczem - Markiem Huntem. "Mirko będie z nim walczył w swoim stójkowym stylu, jesteśmy tego pewni, ale jeśli walka przeniesie się do parteru, definitywnie wygra. Jest doskonale przygotowany psychicznie, trenował bardzo długo takedowny i powinien zaprezentować się znakomicie" - zdradził Werdum, który w styczniu poświęci swój czas na przygotowania do kolejnej gali Pride, która już w lutym i treningi swoich podopiecznych na mistrzostwa Europy BJJ, które odbędą się 27 i 28 stycznia w Portugalii.
Były moderator Sceny MMA i K-1 oraz elita SFD.