Po powrocie do Brazylii Rudimar Fedrigo, szef Chute Boxe, powiedział, że jest zdziwiony opiniami o kontrowersyjnej wygranej Wanderlei'a Silvy w walce z pretendentem do pasa Pride wagi średniej Ricardo Aroną, która odbyła się 31 grudnia na Pride Shockwave 2005. Wg lidera Chute Boxe nie powinno być żadnych wątpliwości co do wyniku tej walki, a Silva zasłużył na wygraną 3-0.
"Jestem zawiedziony słowami ludzi, którzy mówią, że przegrał. Większość z nich wie, że to było uczciwe zwycięstwo. Myślę, że decyzja powinna brzmieć 3-0. Poza drugą rundą, w której myśleliśmy, że jest remis, uważany, że wygrał. Ludzie muszą zrozumieć, że w Pride odbywają się walki MMA, a nie submission grappling" - powiedział Rudimar Fedrigo serwisowi Haus Fightwear.
Zapytany o to, czy jest szansa, aby Silva zawalczył wkrótce z zawodnikami wagi średniej, Fedrigo postanowił pozostawić to pytanie bez odpowiedzi. "Wanderlei trenował ze mną od 15 roku życia i nigdy nie wybierał sobie przeciwników. Zawsze mógł walczyć z każdym. On lubi wyzwania i właśnie dlatego jest szansa, aby zobaczyć go walcząego w wadze ciężkiej. Fani w najbliższym czasie będą zapewne mile zaskoczeni w związku z tym" - obiecał.
Zmieniony przez - saib__ w dniu 2006-01-07 14:54:58
Były moderator Sceny MMA i K-1 oraz elita SFD.