W sumie wkurzał mnie, bo technika technika, ale zawsze pajacował, co to nie on (szczególnie z gołotą). W ry j dostawał, udawał że nic nie jest, że wypadek przy pracy itd. Ale w boksie, jeśli sie nie mysle, to ciosami sie coś udowadnia, a nie minami ...
chyba, ze coś sie zminiło
Wyciąg z regulaminu :
Ptk.4 - "wortal" ma zawsze racje
Nie klikaj http://wortal.prv.pl