Ruszamy do ataku...czyli redukcja, prosze o ocene diety

Po przeczytaniu stu milionów postów, uśrednienia ich treści i zaleceń, dostoswania do mojej osoby, stworzyłam dietkę, prosze o ocenę, krytykę jak i pochwały

Do rzeczy:
23lata, wzrost -164cm, waga +/- 60-62kg, zmienia sie jak to u kobiety..
zapotrzebowanie-1700kcal;
przy założeniu 2gr białek, 2,5gr węgli i 1gr tłuszczu;
aktywność: 3xsiłownia, raz basen

Śniadanie:
musli bez cukru (znalazłam takie które ma 65gr węgli na 100gr produktu) 70gr
mleko 0,5%tłusczu 150
ser biały chudy 50
orzechy włoskie 25

B27/W58/T25

II śniadanie-w pracy
chleb żytni 100
szynka z kurczaka 50
plus kawałek pomidora, ogórka etc. jakis mały dodatek warzywny

B16/W54/T2

III śniadanie nadal w pracy
serek twarogowy ziarnisty 150
orzechy włoskie 25

B22/W9/T21

Znowu w pracy..
chleb żytni 100
szynka z kurczaka 50
plus kawałek pomidora, ogórka etc. jakis mały dodatek warzywny

B16/W54/T2

Obiad
pierś z kurczaka 150
fasolka szparagowa 150
oliwa z oliwek 10

B35/W11/T12

Kolacja
tuńczyk z wody 100 lub biały ser 100

B21/W0/T1

Dodatkowe uwagi:
1-oczywiście dopuszczam zamienniki, ryba zamiast kurczaka, makrela zamiast tuńczyka itp.
2-dokładam mniej wiecej z jeden owoc dziennie, bo nie potrafie bez nich życ, ale patrzyłam i wybieram gerejfruty ze względu na niskie IG, ewnt jabłko
3-moze w przyszłosci tuńczyka, zamienie na odzywke białkową

A teraz chciałabym wysłuchac opinii ekspertów i osób doświadczonych
czy polecacie jakieś suplementy, czy moze na poczatku sie z tym nie wygłupiać i zaufac diecie i ćwiczeniom??

dziękuje za uwagi i życzcie mi powodzenia

To ja może zacznę od końca: życzę powodzenia
Przy takiej małej ilości kcal to już nie ma czego dodawać, ani odejmować
Dietka poprawna (czyt. chwalę), ale najważniejsze, to różnicuj produkty. Raz możesz zjeść orzechy włoskie, innym razem ziemne, innym razem pestki dynii a jeszcze innym słonecznika. Raz musli z mlekiem, raz z jogurtem. Raz fasola, innym razem ryż, a jeszcze innym np. kasza. Tak jak pisałaś (czyt. chwalę po raz drugi :) ), stosuj zamienniki.
Pamiętaj, że nic nie zaszkodzi, jeśli będzie jedzone z umiarem.
A kiedy ćwiczysz? Obiad taki mizerny, że się boję, czy Ci sił starczy na trening
A o suplementach zapomnij. Jeśli będziesz się racjonalnie i zdrowo odżywiała a do tego ćwiczyła to efekty pojawią się bardzo szybko.

Dziękuje, dziękuje za pochwały. Dobra pochwła i życzenia wytrwałości a sukces murowany zobaczymy co z realizacją..
Jeśli chodzi o obiady przy treningu to odpowiednio sobei zmodyfikuje przed pójściem na siłownie, tak wiem wiem...potem jeszcze posiłek potreningowy, ale jest tyle o tym postów, myśle że sobei z tym poradze.
Tylko ta ilośc kalorii...wydaje mi sie ze jem jak słoń, a raczej mały słoń...1700kcal to nie za dużo??

Ja bym się zastanawiał, czy nie za mało
Wszystko zależy od Twojego dziennego zapotrzebowania na kalorie, ale przy takiej aktywności jaką Ty masz -> ćwiczenia + praca, przedział 2200-2300kcal na dzień to minimum Dużo zależy też od innych czynników, które mogą mieć, albo ujemny, albo dodatni wpływ na wartość zapotrzebowania.
(2200kcal-2300kcal) - 500 = (1700kcal-1800kcal), poniżej tych wartości nie schodź.

Widze ze jak ktos napisze posta typu "chce schudnac i znalazlem w gazetce diete 1000 kalorii, czy to wystarczy ?" od razu znajduje sie pelno znawcow tematu ktorzy beda tlumaczyc i odsylac do podwieszonych linkow, a jak juz dziewczyna wziela sie za to jak trzeba, naczytala, przemyslala to odzywa sie tylko jedna osoba. Mysle ze ta dieta nie jest doskonala, brakuje chocby omega 3 ale nikt nie ma odwagi sie odezwac.
Fishbone masz pecha :/

Powodzenia i cierpliwosci zycze :]

zła diete w sensie rozmieszczenia posiłków szczególnie węglowodanów....najwiecej węgli ok. 100 na redukcji powinieneś dostarczyć w przeciągu 3 godzin po treningu..a ty nic nie dostarczasz, na dodatek nie dajesz żadnych węglowodanów PRZED treingiem a to spowoduje ogromne straty mięśnia , siły

hm....tak na początek ja to kobieta, wiesz piersi i te sprawy
Jeśli chodzi o jedzenie przed i po treningu to nie uwzględniałam go w rozpisce diety, ponieważ będę chodzić na siłownie o różnych porach dnia, raz przed śnidaniem, innym razem po obiedzie itd. Ale wiem że posiłki przed- i potrenigowe są wazne i wtedy odpowiednio zmodyfikuje sobie posiłek przed i po.
Jeśli sie nie mylę to zaraz po siłowni powinnam zjeśc jakiś owoc, czy mleko z miodem, albo wafle ryżowe a później jakiś większy posiłek z białkami, tłuszczami i węglami.Mam rację??
A przed...już doczytałam przed musi być normalny posiłek:białka, wegle, tłuszcze, mam rację??
No tak ale jesli siłownia wypada mi wieczorem, to wtedy kolacja robi mi sie z węglami, a nie białkowa..czy tak może być??

Dziękuje za zwrócenie uwagi, okazuje sie ze nie jestem taka mądra jak myślałam

Jak dla o mie okey Zobaczymy jak to będzie z tymi posiłkammi okołtreningowymi. Dodaj witaminki, n-3 i powinno być dobrze.

ogolnie bardzo ladnie,
ja bym dorzucil wiecej warzyw w postaci surowek i salatek (zamiast wegli typu - ryz, ziemniaki, makaron itp.)
aha - i nie trenuj przed sniadaniem, albo przed snem, bo to bez sensu
jesli trening jest przed kolacja, to mozesz zjesc tez wegle na kolacje - wtedy obetnij z innych posilkow

pozdrawiam i zycze wytrwalosci!

Zmieniony przez - Sachem w dniu 2006-01-28 13:29:30

Bardzo dziękuje za uwagi , nie omieszkam skorzystać po to w końcu pisałam ;-p
Rozumiem że sugerowane n-3 to jest omega 3, dobrze biorę to pod uwagę. Jednak chyba zmienie orzechy na coś innego, może tran..
okazuje sie ze łuskane orzechy są droższe niż się spodziewałam, a nie bede siedziec w pracy i łupac orzechy

Jeszcze raz dziekuje, poinformuje o rezultatach-mam nadzieje, że tych zwycięskich

A teraz pomęcze tych z działu Fitness

Życze wszystkim powodzenia w osobistej walce o cud figurę !