jak z ta dieta jest naprawde ????

Siema! Moim celem jest zdobycie masy (niekoniecznie miesniowej) i tu pojawia sie moje pytanie ... czy trzeba sie trzymac diety czy nie mozna poprostu jesc wszytskiego ... ??? oczywiscie posilki wysokobialkowe oraz posilki z duzo iloscia weglowodanow ... co o tym sadzicie ??

jeśli nie zależy Ci na jakości masy to nie musisz mieć diety, tylko jeść dużo.

mozna tez postudiowac tabele a potem jesc na wyczucie

ja tak robie i sobie to chwale...ale to wymaga conajmniej roku siedzenia w tym wszystkim...bo osoby początkujące jedzące na wyczucie mogą mylić się nawet o 50%

mały OT:
ja też na wyczucie, tzn. biorę bułkę, 3 łyżki sałatki, zalewam oliwą z oliwek, 14 200 gramowej kostki twarogu chudego i mam 300kcal. Najlepiej to z obiadem - nakładam wszystko na talerz, rzucam okiem i pada magiczna liczba 800 lub 900 kcal I tak sumuję przez cały, aż dojdzie do 2700kcal. Nie ma co się "pieprzyć" z gramami B,T i W. Rothen a Ty liczysz spożywane na dzień kcal czy nie?

hehe nie licze bo jak licze to mam gorsze wyniki sportowe , gorzej mi się ćwiczy bo wszystko jest tak na styk...

jem śniadanie , drugie śniadanie w szkole , obiad , potem mam treing , po treningu jak jestem głodny to też coś zjem no i przed snem...ale kcal nie licze... to bez sensu...np. jestem jeszcze głodny a nie moge nic zjeść bo bilans przekraczam ... albo jestem na mieście z kobitą i ide na obiad do restauracji i mówie soryy tego kotleta nie zjem bo będzie to już ponad 30 gram białka TY NIE MASZ BYĆ DLA DIETY TYLKO ONA DLA CIEBIE

Zmieniony przez - Rothen w dniu 2006-01-27 20:25:49