Zaras sie załame!!

czesc prosze w szystkich o potraktowanie tego postu serio i nie chce złosliwych uwag. mam 17 lat i waze 61kg cwicze od 8mies. na poczatku prubowalem sobie ułozyc diete i kupilem odrzywki w tegy wazylem 55 przytyłem 6 kg. ale teras nie mam kasy i stoje w miajscu. mam problem z jedzeniem jakos nie czuje głodu nie wiem czemu a jak jem to nie moge duzo bo nie moge. nie wiem dlaczego tak jest? chcialbym przybrac na masie. prosze nie pisac mi o ułozeniu diety bo jusz sie naczytalem na ten temat. zastanawialem sie nawet nad koksami ale nie wiem czy warto. prosze o pomoc bo niewiem jak sobie z tym poradzic!!!!

Niechce Ci się jesc bo masz wolny metabolizm , uloz diete na 6 posiłków jedz i ćwicz

Brak apetytu i za mało kalorii są prawdopodobnie powodem zastoju. Spróbuj jakiegoś preparatu na poprawę apetytu np. citropepsin w aptece lub formy wit.b12 - dibencozide (np. Megabol )Możesz też kalorii dostarczaćw postaci tłuszczów (oliwa z oliwek), dzięki małej objętości a dużej kaloryczności znacznie zwiększysz kaloryczność posiłków.

jak dla mnie to powinienes jesc co popadnie szczegolnie kaloryczne i tuczace rzeczy powinna masa pojsc(np makaron z jajkiem z twarogiem ). A jak nie mozesz duzo jesc to wlacz sobie Tv i jedz ogladajac wtedy powinienes zjesc wiecej;] No i oczywiscie jak wspomnial kolega 5-6 posilkow dziennie w odstepach 3h a jak nie mozesz to bynajmniej co 4 pozdrO

Charon chyba posliszmy w dwoch innych kierunkach
pzdr.

głowa1986 - kolega ?








Zmieniony przez - outsidee w dniu 2006-02-01 14:47:03

to nieznajomy, lepiej?

outsidee, zauważyłem, chciałem później skomentować Twoją wypowiedź, ale mi się odechciało Skoro jednak zagadnąłeś, więc :

Wolny metabolizm oznacza tak jakby większą wydajność organizmu i mniejsze zapotrzebowanie organizmu na kalorie niż organizm takiej samej osoby, powiedzmy o "normalnym" metaboliźmie. Cechuje się to obniżonym poziomem leptyny a co za tym idzie, hormonów tarczycy (głównie T3), testosteronu, obniżonej temperatuty ciała i niższej odporności organizmu. Wiąże się to równocześnie z szeregiem substancji (hormony, neuroprzekaźniki)odpowiedzialnych za wzrost apetytu, tzw. oreksygenicznych, które kiedyś miały za zadanie zmuszenie Cię do poszukiwania jedzenia, w celu przetrwania w dziejszych czasach jest efektem jo-jo po głodówce

W przypadku autora postu jest odwrotnie, jest ektomorfikiem, wszystko co zje spala, ma prawdopodobnie wysoką temperaturę. Żeby przytyć musi jeść bardzo dużo ponad swoje zapotrzebowanie, nawet o conajmnije 900kcal. Ma bardzo duży przedział kalorii, przy którym organizm utrzymuje wagę. Organizm broni się przed zwiększoną wagą aktywacją substancji anorektycznych i zmniejszeniem apetytu.

Warto też zapamiętać, że metabolizm nie jest do końca tożsamy z typem budowy (ektomorfik, endomorfik) Ektomorfik będący na diecie z deficytem po pewnym czasie też będzie miał wolny metabolizm

"w dziejszych czasach jest efektem jo-jo po głodówce"
- czy chodzi o wolny metabolizm, bo tak wynika z całokształtu wypowiedzi.

A jeśli tak, to należałoby polemizować. Wolny metabolizm może być efektem głodówki, natomiast efektem jojo (powrót do "normalnego" jedzenia po głodówce i tycie) będzie stopniowe przyspieszanie metabolizmu (który został spowolniony podczas głodówki).

Efekt jo-jo to zbyt duża ilość spożywanych kalorii wywołana zwiększeniem apetytu, którego naturalnymi sposobami nie da się powstrzymać. Zanim metabolizm się unormuje zdążymy zyskać więcej tłuszczu niż straciliśmy.

Wolny metabolizm możemy również zaobserwować wśród kulturystów schodzących do bardzo niskiego %bf Po zawodach często w bardzo szybkim tempie tyją.

Również u osób, które w dzieciństwie były otyłe i w późniejszym czasie doszły do w miare niskiego %bf, który jest znacznie poniżej set-pointu i utrzymują ten poziom nawet przez dłuższy czas (2 lata) mają zwolniony metabolizm (w porównaniu z tym sprzed utraty wagi), głód jest ciągle towarzyszem.

thank you
głowa spokojnie , przeciez zartowałem


Zmieniony przez - outsidee w dniu 2006-02-01 17:33:51