Postanowiłem wziąść sie za siebie ostatnimi czasy, studia (mieszkanie samemu, pizzza ,mc'd, ciasktka, chipsy, puźne kładzenie sie spać i te sprawy) doprowadziły mnie do magicznej bariery 116 kg (przy 188 cm)(jakieś 16 kg przez 4 miesiące mi sie odłożyło). Teraz czas na zmiany, chce wziąśc sie za siebie, odkryć miesko ktore jescze niedawno było widzoczne dosyć. I tu pytanie do ekspertów, czy słuszne sa moje koncepcje.
Dieta: (nie cód) myśle ze wywalenie z jadłospisu słodyczy, chipsów i pizzy bedzie dobrym pomysłem.
CZy wystarczy ze bede przyjmował 2000 kcal dziennie z pożywienia (1. Jak mam to rozłożyc ile białka, wegli, tłusczy ?).
Codziennie rano aeroby po 40 min. Czy to wystarczy ? Jaki puls bedzie prawidłowy ,czy ok 140 ? Może dożucić wieczór jescze ? Dysponuje orbitrekiem, rowerem no i nogami oczywiście :)
Silownia 3x tygodniu (po 1 godz) ?
No i najważniejsze pytanie jaki spalacz do tego dorzucić ? Therma Pro ? Thermo Fat + fat transporter + cla ? Wogóle sie w tym nie orientuje, wyczytałem wiele postów na ten temat a i tak mam mętlik w głowie.
Jakie błedy mam w tych rozumowaniach ? Może jescze jakaś porada od znawców ?
CZy coś jescze dorzucić wyrzucić ?