Moim zdaniem nawet jesli gosc tylko dobiegnie i zacznie sie z kobietą szarpać o torebke-albo bić ją otwartą dłonią po twarzy to i tak realizm takiego ataku jest o 300% większy niż sparringi na kursie.
Atak jest:
-niespodziewany
-realny(bo nie wiadomo czy to bandzior "z kursu" czy prawdziwy)
-szybki
-kobieta pewnie ma zajęte rece, niewygodny stroj itd
Jesli sie wyrwie takiemu-to i tak coś tam umie.
http://www.bushido24.pl
Masz pytania dotyczące sztuk walki? Przeczytaj FAQ:
http://www.sfd.pl/PRZECZYTAJ_ZANIM_ZAŁOŻYSZ_NOWY_TEMAT.-t406577.html