no wiec postanowilam sobie, ze do wakacji poprawie swoja sylwetke. Czy to mozliwe? Mam nadzieje, ze tak, zwlaszcza, ze juz robie dzialania w tym kierunku. Zapisalam sie na aerobic( 2 razy w tygodniu). Poza tym 2 razy w tygodniu skacze na skakance( w inne dni niz mam aerobic).
No i jak na mnie to bardzo aktywny tryb zycia, bo do tej pory wlasciwie nie podejmowalam sie zadnego rodzaju aktywnosci fizycznej.
Ale pomyslalam, ze powinnam zastosowac jakas diete, aby cwiczenia daly zauwazalne efekty. Tylko teraz pytanie, jaka?
Mam 167cm wzrostu i waze 49kg. Wiec jestem szczupla. Moim zamierzeniem jest splaszczyc brzuch i zredukowac tkanke tluszczowa z ud i posladkow bo one sa nieproporcjonalne do reszty ciala. Poza tym chcialabym sie pozbyc cellulitu.
Nie wiem czy np dieta redukcyjna bedzie dobrym pomyslem? Boje sie, bo jestem bardzo chuda w gornej czesci ciala i przy odchudzaniu zwykle chudne tam jeszcze bardziej.
Jaka diete wiec polecacie dla ogolnego poprawienia stanu sylwetki?