Witam.
Jestem tu po raz pierwszy, namwił mnie chłopat abym sobie troszke poczytała i zabrała się ostro za siebie (on wyjechał więc musze sama coś zrobić). Ciężko jest mi tu cokolwiek znaleśc a przede wszystkim to czego potrzebuje.
Zaczne od tego że mam 20 lat jakies 172-174 cm wzrostu i ok 67-68kg wagi. Jestem mocnej budowy nigdy nie byłam kruszynką ale jestem strasznie niewymiarowa.
Mam średniej wielkiości biuścik i tu jest wszystko super jędrny itd, itp. brzuszek troszkę sterczący z pufkami po bokach na bioderkach. Biodra mam dosyć szerokie ale najwększym problemem są uda, łydki i pośladki. są po prostu duuuuuże, jędrne ale DUUUUZE. Nie wiem jak mam ćwiczyć aby one zamiast rosnąc w mięśnie malały, juz wyzbyłam się paru cm z ibwodu i troszkę tłuszczyku, ale i tak to wygłada niewymiarowo, na górze ok i na dołe wielka baba :). Chodze 2 razy w tygodniu na siłownie na 1,5 więc mam możliwości ćwiczeń nie wiem tylko jak, ile i co?? Pomóżcie mi
Studiuje dzinnie nie mam czasu na robienie diet (ale próbowałam taka 1600-1800 kalori). Jadam z rodzinką obiad o 17 (ziemniaki kotlet jakas sałatka) i rano na bank kanapki ok 9:30. W między czasie jem jogurty i owoce. Mam bardzo wolna przemiane materi jak to zmienic?? Słyszałam że są spoosoby na polepszenie przemainy materi np częśtrze jedzenie o wyznaczonych godzinach, mało ale często. Możecie ocoś powiedziec na ten temat??
Lucyferowa >:>