Trening - zrób to sam

dzięki! od jutra zaczynam z tym planem. moim celem jest wzmocnienie i uwidocznienie mięśni,redukcja tkanki tłuszczowej odbywa się od 3 tygodni,zeszłam 1,5% bf i jestem b.zadowolona,na zdjęciu ja i mój triceps wczoraj:)

muszę się przyznać,że nie daję rady z tym treningiem. psychicznie odpadam. dzień ciężki jest dla mnie nie do przejścia. zwyczajnie boję się takich ciężarów z jakimi mogę zrobić 6 powtórzeń w przysiadzie i martwym. nie mam partnera treningowego i nie mogę tego przeskoczyć. np.martwy robię 3x15 30-40kg, nie jest to dużo, ale do 6 powt. należałoby znacznie zwiększyc obciążenie i to mnie przerasta, boję się kontuzji. może głupie, ale rzeczywiste. co radzisz?

oczywiście nie mam na myśli porady psychologicznej, tylko czy np. ma sens ćwiczenie z obciążeniem z którym mogę spokojnie zrobić 8-10 powt. ale bardzo powoli i z bardzo dokładnym napinaniem mięśni? bo w taki sposób na razie rozwiązuję ten problem.

siema kiedyś tutaj w fitnessie znalazłem bardzo dobry trening Tyki 10x3 3x10 nie moge go znaleść może ktoś z was go ma

musze przyznac, ze bardzo dobry temat ...mam nadzieje, ze odzyje bo bede potrzebowal mentora :D