Mam problem otóż podczas dzisiejszych porannych sparingów byłem bardzo słaby. Po 5 kolejnych rundach skończyłem "zabawę" Mój tydzień treningowy zwykle wygląda tak: poniedziałek- silka, wtorek, środa -kickboxing, czwartek -silka, piątek, sobota -kick. Co zrobić, które treningi opuścić, kiedy iść na basen/saunę aby do przyszłej soboty być w wysokiej formie?? Bardzo mi na tym zależy, ponieważ prawdopodobnie będziemy sparować z Łodziakami.
Zmieniony przez - marek428 w dniu 2006-02-11 11:30:48
"Bicepsy to możesz sobie wyrobić na siłowni,ale jaja się ma albo nie" JLB