Mam taki problem.
Otóż dosyc sporo imprezuję, w zasadzie raz w tygodniu jestem na imprezie, na której nie będę ukrywał, czasem mocno piję. Czasem piwo czasem wódkę.
Do tego staram sie regulranie cwiczyć. Od stycznia biorę HMB mega caps Olimpu i białko SP80. Chcę dokupic jeszcze jakiś spalacz.
Domyślam się, że picie alkoholu niezbyt dobrze wpływa na moje treningi ( a zależy mi na spalaniu tłuszczu teraz). Ale mam pytanie: czy branie odzywek podczas gdy lubię tak sobie zabalować wogóle ma jakiś sens? Czy to sie jakoś nie odbije na moim zdrowiu? Czy mogę jednak dalej trenować i brać odżywki, tylko musze liczyć się z tym, że efekt działania będzie dużo gorszy?