WW - nie daję rady

wyliam ja juz teraz mam nadwyzke kalorii o 30% liczac wg wzoru z postu quazara

nie to nie jest moja 1 dieta, jade na niej juz prawie 4 m-ce, wczesniej tez jaks byla ale wg tego samego schematu czyli 2 g bialka 1,5-2g tluszczu a reszta wegle(tez bez efektow).
moze i dalbym rade zwiekszyc ww do 6 ale napewno nie zlozonymi a prostymi to wydaje mi sie to bez sensu, jedyny ratunek w tluszczach.
moglbym sprobowac gainera ale dieta tluszczowa coraz bardziej mnie pociaga, mysle ze zniknely by wzdecia, poprawilo samopoczucie czy stan skory itp itd

przypominam moze ktos przyblizyc zalozenia diety zona bo tak szczerze mowiac to ja lubie ww ale nie w takich ilosciach a 100g moze byc malo

węgle skup na śniadaniu i okołotreningowych.
śniadanie powiedzmy 50g., przed 50 i po treningu 50 w postaci gainera. resztę z tłuszczu. pamiętaj o poziomie białka i zdrowych tłuszczy.
ze wzdęciami powinien być spokój na low-carb