Interes mojego życia.. umknął mi przed nosem.

dziś mialem mialem okazje ubic interes życia gdybym był nieco wcześniej poinformowany otoz koles z bloków mial do sprzedania orginalaną ławeczke do tego orginalny gryf i orginalne hantle 15 kg oraz 92 kg orginalnego cieżaru o tym na początku poinofomowal mnie kumpel z siłowni u ktorego ciwczymy który zrobił nas w chu** i powiedzial ze koles sobie zyczy 600zł za wszytko wiec pomyslalem ze 6 baniek nie wytelepie bo nie mam z kąd a tu dzis na silowni z moim drugim kumplem dowiaduje sie ze koles naprawde sobie zyczy 300zł tak 300zł !!!!!! te marne 300zł wiec odrazu wy***alismy do niego podjarany wpadamy do niego i koles mowil ze juz sprzedal ciezar(170zł) dwie godziny temu :( jakiemus cieciowi co poznal go na dyskotece no to mysle sobie to juz chu** ale zostala jescze orginalna ławeczka+ gryf za ktora chcial 100zł:) lecz juz umowił się z kolesiem który mial przyjechac i obadac sprawe wiec kazał wpasc za 30 min i wpadam patrze i akurat wychodzą ze sprzetem :( i wtedy myśłałem ze zemdleje ze juz po ptakach ale z kumplem i z tym kolesiem co sprzedawal sprzęt dogadalem sie ze moge sprobowac odkupic ciezar od tego kolesia(plan ył taki ze drugi kupmel mial udac brata sprzedawcy i powiedziec ze dopiero co ze szkoły wrócił i nie uzgadniał z nim tej sprzedarzy a kase jak cos juz mialem przygotowana zeby odkupic od niego te ciezary) wiec mysle sobie i ze jak tak zrobie to i tak bedzie za***iscie koles dal namiar do tego ciecia i wiec idziemy do niego ale patrze ze to znajmoy adres po chwili uswiadomilem sobie ze to ten kozak co jeszcze za czasow gimnazjum zlamalem mu szczenke wiec ten plan niestety by nie wypalił...ahhh
czuje sie poprostu wyruchany bez mydła i zły bo myslalem sobie ze zkonczy sie juz lizanie dupy innym zeby mozna bylo gdzies pocwiczyc lecz niestety rozmarzyłem sie zbytnio ehhh jeszcze najlepsze to ze laweczke i reszte zagarnal koles z odzywkowego gybym wiedzial dzień wczesniej

"dziś mialem mialem okazje ubic interes życia"
Jak to prowokacja to jesteś lolek i zaraz bana wyłapiesz
A jeśli nie to troche współczuje ale nie przesadzaj że to byłby yo interes życia bo zaraz padnę z krzesła

no rzeczywiscie interes zycia
a poza tym za te kase sobie lepiej kup karnet na silownie i bedzie znacznie lepiej niz na tandetnym sprzecie z marnym obciazeniem cwiczyc w domu

nie no to prowokacja nie jest moze troche przesadzilem z tym interesem zycia ale taka sytucaja nie zdarza sie na codzien( nie wiem jak u was)
w porownaniu dla mnie prostego czlowieka zadko majacego kase

hehe no wałek ale z tą ławką z***ałęs troszeczke było trzeba dać mu 20zł wiecej za łąwke powiedzieć krutka piłka dawaj pan ławke kto pierwszy ten lepszy albo coś i byś juz pakował na bazie



Zmieniony przez - DUDA_ w dniu 2006-02-17 23:03:56

a ja ławke kupiłem za 140zł i to nówke ze sklepu(ale sie nakombinowałem i mam)

"szczenke"

ehehe
To interesu dobiłeś Tomasz