>>>>Ptasia grypa<<<<

Jako że zewsząd słyszę o ptasiej grypie że już tuż tuż, to chciałem się dowiedzieć jaka jest wasza opinia na ten temat... Przecież kurak to podstawa Osobiście słyszałem, że jak się ugotuje, to bakterie "znikają" , ale zanim tego kurczaka gotuję, to go surowego muszę rozporcjować na surowo.... Osobiście nie przejumję się tym co mówią. Jem i będe jadł kuraki, ale chcialem poznac wasze zdanie w tej sprawie.

z tego calego zamieszania to plus jest taki ze przynajmniej drob jest tanszy...

w kosciele uslyszalem obwieszczenie biskupow i nakaz zeby po przyzarzadniu kuczka wszysatki narzedzia, noże deski i stol ktore miale kontakt z drobiem wygotowac lub umyc jakims specjalnym srodkiem - zapomnialem nazwy

ale z tego co widze to fest panike sieja

aj d****e.. nic wiecej sieja panike a sami nie wiedza o co chodzi w tej chorobie

mieso gotowane nie moze nioc nam zrobic

No tak... Gotowane to na bank tylko chodzi o to co kolega powyżej napisał... Te deski, noże itp...

ja to tam moge zginac =D

lezy mi to

zostaje nam kurak z rozna juz zrobiony hehe

Wiecej ludzi umiera na grpe niz na to

Bakterie te umierają przy temp. 70*C, a piersi ciągle tanieją, więc :]

ehhh gosciu ale kto ci przygotuje tego cycka ? chyba ze w rekawiczkach i kombinezonie...nie tylko od jedzenia virus sie przenosi...chyba ze murzyna kupisz :P

to w masce i rekawiczkach kroic
tak sobie zartujecie, a ja za 3 tyg jade na stypendium do niemiec, wlasnie do tego landu gdzie obecnie szaleje ta przyjemnosc