NIETYPOWY plan na mase. Ocencie

Witam
Moj staz to jakies 6 miesiecy dzielonego + 4 miesiace przerwy (duze spadki) + 4 miesiace HST (duze przyrosty :) ).
HST jak dla mnie to swietny trening, niestety teraz nie bede mial mozliwosci nim cwiczyc poniewaz tylko raz w tygodniu bede
mial do dyspozycji sztange i lawke, pozostale dni drazek + sztangielki. Dlatego w planie grupy miesniowe staralem sie wymieszac, ale tak aby ich za bardzo nie obciazac. Dodatkowo matura sie zbliza wiec nie chce aby treningi byly bardzo ciezkie (przetrenowanie zle wplywa na myslenie...). Moim priorytetem sa bicepsy (dysproporcja pomiedzy innymi partiami). W tym cyklu
jestem zmuszony zrezygnowac z treningu nog (do tej pory je cwiczylem). Oto moj plan, prosze o ocene i sugestie gdzie dodac progresje a gdzie cwiczyc stalym ciezarem.

Chcialbym po pierwszych 2 tygodniach zmienic troche plan, tzn zkrocic czas odpoczynku miedzy cwiczeniami na male grupy, ew. dodac jakies cwiczenia/zmienic, dodac jakies superserie. Zalezy mi na duzym wzroscie ramion.

cel:masa, ze szczegolnym naciskiem na ramiona i przedramiona
czas trwania: 6 tygodni

Plan na obrazku.

Chcialem jeszcze oprocz tego zapytac ktora metoda jest lepsza - unoszenie sztangielek naraz czy jedna po drugiej? I czy jak trenuje np na modlitewniku najpierw jedna reke, potem druga jak jest z odpoczynkami?? Przerwy liczyc od zakonczenia cwiczenia pierwszej reki (dluzsza) czy drugiej (krotsza)?

Widze, ze nikt mi do tej pory nie odpowiedzial... prosilbym bardzo modow/osoby obeznane w temacie na wypowiedzenie sie na temat mojego planu. Zebym nie cwiczyl na marne...