Schudnij z... amfetaminą
W i w internecie można kupić meizitang, chiński preparat odchudzający. Zamiast liści lotosu i wyciągu z pestek arbuza zawiera pochodną amfetaminy. - I to poważnie zagraża zdrowiu - ostrzega Marcin Zawadzki, lekarz toksykolog w serwisie internetowym gazeta.pl.
Chociaż sprzedawcy diety-cud twierdzą, że tabletki zawierają jedynie naturalne składniki: błonnik i wyciąg z pestek owoców to nie jest to prawda. Tosykolog Marcin Zawadzki wraz z doc. Marią Kałą z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie sprawdzili skład preparatu. Wyniki ich badań były jednoznaczne. Okazało się bowiem, że zawarty w specyfiku
chlorowodorek sibutraminy jest pochodną amfetaminy, która m.in. hamuje głód. W zbyt dużych dawkach wpływa na układ krążenia, hormonalny oraz na ośrodkowy układ nerwowy: zaburza pracę serca i mózgu, powoduje m.in. napady paniki i gwałtowne skoki ciśnienia, upośledza koncentrację.
Badania potwierdzają wyniki ankiety przeprowadzonej przez Zawadzkiego wśród 50 internatuek, które korzystały z preparatu. Jak podaje gazeta.pl, u wszystkich kobiet występowały skutki uboczne: gwałtowny wzrost ciśnienia, zaburzenia widzenia i koncentracji, napady lękowe, wzmożony niepokój, zaburzenia rytmu serca, zaburzenia cyklu miesiączkowego, krwotoki z dróg rodnych.
Co gorsza, nadziei na poprawę sytuacji na rynku preparatów odchudzająych na razie nie ma. Jak mówi Zawadzki serwisowi gazeta.pl: " Próbowałem interweniować w inspektoracie farmaceutycznym. Powiedzieli, że nie zajmują się suplementami diety. To jest rynek bez żadnej kontroli".
edit:
****a odswierzylem taki stary temat
ostatnio pare dni temu byl temat wlasnie o tym i myslalem ze to ten
Zmieniony przez - BPL-G w dniu 2008-09-17 15:50:11