SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kotai utracił mistrzowski pas IBO

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 942

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 18 Napisanych postów 4847 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 40994
Jednogłośnym zwycięstwem Brytyjczyka zakończył się rewanżowy pojedynek z Miszim, którego stawką tym razem był mistrzowski pas IBO należący do Węgra. 28-letni Steve Conway okazał się bezkonkurencyjny w ostatnich rundach pojedynku. Szybkie akcje w wykonaniu Anglika zupełnie rozbijały obronę Kotaia. Po kryzysowej 11 rundzie, Węgier mimo iż wyszedł do ringu, nie miał już siły by podjąć walkę. Spychany do linek klinczował próbując desperacko przetrwać do końca pojedynku. Ogłaszając wynik sędzia nie miał najmniejszych wątpliwości wskazując wygraną Anglika. Steve Conway po raz drugi pokonał Kotaia, odbierając mu tym razem mistrzowski tytuł IBO.

To był trudny pojedynek dla Węgra. Mimo iż do piątej rundy walka była bardzo wyrównana, w kolejnych starciach Miszi wyraźnie zaczął tracić wyczucie dystansu. Coraz częściej też wyprowadzane przez niego akcje nie dochodziły celu, a sierpowe rozbijały się na rękawicach Anglika. Steve był zdecydowanie szybszy i bardzie precyzyjny w ataku. Bezbłędnie trafiał podbródkowymi, robił zwód by potem niespodziewanie skrócić dystans u zaatakować hakami pod łokieć. Kilkakrotnie udało mu się też zepchnąć Misziego do lin, gdzie wyprowadzane przez niego całe serię potężnych sierpowych bitych na tułów i na głowę, wstrząsały ciałem Węgra. Zepchnięty do defensywy Kotai zupełnie nie radził sobie z atakami przeciwnika. Niebezpieczna wymiana, na którą poszedł w 9 rundzie zakończyła się przyjęciem kilku mocno odczuwalnych ciosów, po których wyraźnie unikał konfrontacji w półdystansie. Perfekcyjnie doszedł również podbródkowy, którym Conway rozbił gardę Kotaia ponownie spychając go do narożnika.
Obserwując pojedynek Węgra nie trudno było się oprzeć wrażeniu, że Miszi zatracił gdzieś dawnego ducha walki i szybkość z jaką atakował niegdyś przeciwników. Jego sierpowe nie rozbiły wrażenia na Conwayu a pojedyncze proste wydawały nie ześlizgiwać po szczelnej gardzie rywala. Wyraźnie od 9 rundy zawodziła też forma Misziego.

Węgier zaprezentował się słabo, mimo iż zapewniał, że jest świetnie przygotowany do rewanżu z Anglikiem. Znał swojego przeciwnika i wiedział czego może się spodziewać wychodząc z Conwayem do ringu a mimo to nie był przygotowany na jego ataki. Pozwalał się zaskakiwać i spychać do lin, gdzie mimo podejmowanej kontry nie radził sobie z ofensywą Anglika.

Miszi poniósł trzecią porażkę w swojej zawodowej karierze i drugą w tak krótkim odstępie czasu. Po raz drugi Conway okazał się lepiej przygotowanym i zdecydowanie bardziej precyzyjnym w ataku. Zaprezentował ładne i szybkie kombinacje na górę i na dół, a od 9 rundy zupełnie zepchnął Węgra do defensywy. Odpowiadał ciosem na każdą próbę kontry Kotaia i z każdej wymiany wychodził zwycięsko.

Dla Anglika wygrana z Miszim była 32 zwycięstwem, które przyniosło mu mistrzowski pas federacji IBO.

Ciężko będzie mu powrócić, walczył słabo

"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

gadżety - mini rękawice bokserskie

Następny temat

Czy Thai boxer powinien "nadstawiać drugi policzek..."?

WHEY premium