chińskie ...

Witam...
co myślicie o chińskim żarciu w diecie ???
Przeciez jest tego tyle, różnego rodzaju dań, do wyboru do koloru.... ochywiście jak ktoś lubi
pzdr

Świetny pomysl, ale jak sam zrobisz ze skladników wiadomego pochodzenia, pierwszej świeżości i w odpowiednich proporcjach adekwatnych do posiadanego celu

no przeciez tam wszystko jest dobrego pochodzenia....

made in china

Jezeli chodzi Ci o to z budek chinskich to daruj sobie. Ale sam bez problemu mozesz zrobic, mieszanka warzyw, piesr, przyprawy.

no ale chyba z warzywami od nich nie jest tak źle... różne pogłoski chodzą .. ciekawe czy ktos pracował w takim czymś.... może ktoś z Was ???

ale od czsu do czadu nie zaszkodzi

Nie pracowałem, ale znam osoby co pracowały i nie jest tajemnicą poliszynela, że ładują do tego żarciu w ogromnych ilościach glutaminian sodu, szybko po tym nabierasz uczucia sytości, ale do końca ten składnik nie jest obojetny dla zdrowia, inna kwestia to higiena w takich żarłodajniach.

U mnie w wiosce to wietnamce walili gruche do żarcia tak dlugo, aż sanepid zamknąl ten przybytek jednorękiej rozpusty

u mnie w miescie wykryli podbno 3 rodzaje spermy takze smacznego i jak tutaj cos teraz zjesc?

W moim mieście w pewnej popularnej sieci barów z kebabami(czynne 24 h:) jest już tylko żeński personel, bo była identyczna sytuacja jak opisał k3ho.

A, żeby nie był maksymalny offtop to powiem, że kiedyś w moim rodzinnym domu chińskie żarcie było zawsze w weekend, ale oczywiście robione przez rodzicow. Ogolnie, milo wspominam te czasy, chyba samo zdrowie. Warzywa, ryżyk, kurczaczek, przyprawki(kurczak na ostro!).