...
Napisał(a)
Heh ja tez po chorobowych spadkach wracam b.dlugo do starej formy. Tak wlasnie wiekszosc ludzi wypowiada sie, ze luzik, ze sie szybko wroci, ze nie ma sie co martwic, a w moim wypadku np. pracowalem na cos 4 miechy, choroba, regres, wracanie do tego co mialem, okolo 3 miecy, czyli prawie tyle samo co robienie tego od poczatku.
Zastanawialem sie skad sie to bierze i mysle, ze jest to prawdopodobnie spowodowane nadmierna ambicja. Wraca sie po chorobie i odrazy sie lapie za te same ciezarki co przed, a powinno sie delikatnie przez np. 2 tygodnie rozruszac lajtowo jakimis smiesznymi obciazeniami, powoli z treningu na trening zwiekszajac obciazenia.
A co lepsze, ja to nawet kreatyny w zyciu nie stosowalem, wiec wydawac by sie moglo, ze tak na czysciocha zrobiona sila powinna sama wracac w ciagu tygodnia, a jednak.. dziwne :).
Zastanawialem sie skad sie to bierze i mysle, ze jest to prawdopodobnie spowodowane nadmierna ambicja. Wraca sie po chorobie i odrazy sie lapie za te same ciezarki co przed, a powinno sie delikatnie przez np. 2 tygodnie rozruszac lajtowo jakimis smiesznymi obciazeniami, powoli z treningu na trening zwiekszajac obciazenia.
A co lepsze, ja to nawet kreatyny w zyciu nie stosowalem, wiec wydawac by sie moglo, ze tak na czysciocha zrobiona sila powinna sama wracac w ciagu tygodnia, a jednak.. dziwne :).
Astutus
...
Napisał(a)
Jak widac jest wiele roznic w organizmach roznych ludzi, ja wracam do formy po przerwie wcaigu gora 2 tygodni, inni miesiaca i wiecej... nie czuje sie dosc madry na odgadniecie czemu to tak jest...ale cos wymysle
A tak na marginesie, wydaje mi sie ze powrot do formy zawsze powinien byc poprzedzony solidna rozgrzewka i mniejszym obciazeniem... ale to cos innego ma wplywa na takie spadkie.
pozdro
A tak na marginesie, wydaje mi sie ze powrot do formy zawsze powinien byc poprzedzony solidna rozgrzewka i mniejszym obciazeniem... ale to cos innego ma wplywa na takie spadkie.
pozdro
Polecane artykuły