Jestem teraz na kopenhaskiej i za pare dni kończę. Chciałabym schudnąć jeszcze bo jest z czego. Waga wyjściowa do planowanej jakieś 60kg przy 161 cm. wzrostu. Tryb pracy niestety siedzący i do tego zero cwiczeń praktycznie (mam jakiś steperek w domu ale tak skrzypi, że nie da się wytrzymać). Proszę sie nie szokować kawa na dzień dobry mam bardzo niskie ciśnienie i bez kawy migrena murowana. Może czasem zamienie ją miejscami z drugim posiłkiem.
Ułożyłam dwa przykładowe dni w okolicach 1200-1300kcal.
Dzień 1
posiłek 1:
Kawa bez cukru 200g.
Miód pszczeli 20g.
(B/T/W = 0,5/0/16,5)
posiłek 2:
Jogurt naturalny 2% tłuszczu - 200g
Płatki owsiane - 20 g
Jabłko - 180g
Serek twarogowy homogenizowany - 20g
Chleb graham - 40 g
Miód pszczeli - 20g
(B/T/W = 17,35/9/84)
posiłek 3:
Tuńczyk w wodzie - 100g
Ser twarogowy półtłusty - 40g
Orzechy włoskie - 10g
Sok marchwiowy - 200g
(B/T/W = 30,9/9,3/25,8)
posiłek 4:
Oliwa z oliwek - 5g
Mięso z piersi kurczaka b/skóry - 230g
Kapusta pekińska - 200g
(B/T/W = 51,85/8,40/6,4)
posiłek 5:
Serek twarogowy ziarnisty - 150g
(B/T/W = 18,5/6,45/4,95)
W sumie B/T/W ~ 119/33/138 - 1293 kcal stosunek % BTW 36/23/41
Dzień 2
posiłek 1:
Kawa bez cukru 200g.
Miód pszczeli 20g.
(B/T/W = 0,5/0/16,5)
posiłek 2:
Szynka z piersi indyka kurczaka - 120 g.
Rodzynki suszone - 50 g
Masło roślinne kubkowe - 5g
Chleb graham - 60g
Ser twarogowy półtłusty -100g
Kiwi - 100g
(B/T/W = 50,76/11,90/82,9)
posiłek 3:
Wątróbka z kurczaka - 100g
Kapusta kwaszona - 30g
Oliwa z oliwek - 5g
Ziemniaki gotowane - 100g
Sok jabłkowy - 100g
(B/T/W = 21/11,54/32,12)
posiłek 4:
Szpinak gotowany z mrozonki - 200g
Mleko zaw. 3,2% tłuszczu - 30g
jajko gotowane - 60g
(B/T/W = 11,47/6,32/714)
posiłek 5:
Tuńczyk w wodzie - 150 g
Koncentrat pomidorowy 30% - 10g
(B/T/W = 32/1,95/1,67)
W sumie B/T/W ~ 116/32/140- kcal 1272 stosunek % BTW 35/22/43
Mam w domku wage elektroniczna tak, że nie ma problemu z gramami.
I jeszcze jedno zasadnicze pytanie bo jak patrze na to teraz z punktu widzenia tego co jem na kopenhaskiej to jest to raj poprostu :D. Czy ta dieta jest dobra jako następna czy powinnam mieć inną?
Lenistwo matką wynalazku!