Jest sens? Pomocy ;-(

Dobry wieczór

dzisiaj mam do Was takie oto zapytanie: czy jest sens ćwiczyc 2x w tygodniu w sobote i niedziele? Jeżeli tak to jak łączyć partie mięśni? Nie mam możliwości chodzenia w tygodniu (pn, śr, pt - sambo, wtr - siatkowka, czw - pozno kończę lekcje, a siłka jest do 16). Póki co mam karnet weekendowy i robię trening wprowadzający przez te dwa tygodnie (kazda partia w dni treningu po troszku, zeby sie wprowadzic, tak mi instruktorka kazała ). Proszę o pomoc, ewentualnie rady i instrukcje.

dziekuje za odpowiedzi

na Twoim miejscu chodziłbym tylko raz - w sobotę, i robił wszystkie partie na jednym treningu, przy takim ukladzie tygodnia MUSISZ mieć czas na regeneracje inaczej padniesz, mówiąc wprost popracuj nad odzywianiem, dodaj skladniki prozdrowotne (witaminy, ZMA apteczne, omega3 itd.), wysypiaj się (min.8h/dobę) a w niedziele leż do góry d.....

pozdr

Zaproponowano mi żebym ćwiczył tak:
sobota - klatka, plecy, biceps
niedziela - barki, triceps, nogi

W tygodniu mam zajecia na ktorych tez miesnie ostro pracuja (szczegolnie nogi), mam zakwasy na calym ciele po treningach np. sambo.

Nawet jakbym sie przyłożył i ostro pracował to nic nie pójdzie?

na jednej sesji cwiczysz miesnie odpowiedzialne za wyciskanie ciezaru a na drugiej za przyciaganie i zadnych wiekszych filozofi