Nietypowy plan, do oceny, dla fachowcow.

Zamierzam cwiczyc po 3-4 cwiczenia na kazda serie, 3-4 serie w kazdym cwiczeniu w kilku cyklach powtorzen np.: A - 10 10 10 10 , B - 12 10 8 6 , C - 15 10 6 4 , D - 10 10 10 , E - 12 10 8. Podczas kazdego treningu, na sam koniec dokladam po 1 serie na kazda grupe miesniowa "na dobicie", czyli 80-100% ciezaru maxymalnego.
Do tego wieczorem chce wykonywac cwiczenia rozciagajace, cwiczenia wolne na kazda grupe miesniowa z lekkimi hantlami (3kg). Od czasu do czasu basen, rower, pilka nozna, tenis itp.
Jako priorytet cwiczen stawiam technike.

Program:

1) Poniedzialek I :

-> Brzuch
-> Biceps
-> Klatka

2) Sroda I :

-> Uda
-> Grzbiet

3) Czwartek I :

-> Klatka
-> Biceps
-> Brzuch

4) Poniedzialek II :

-> Lydki
-> Triceps
-> Barki

5) Czwartek II :

-> Triceps
-> Klatka
-> Brzuch

6) Piatek I

-> Barki
-> Brzuch


Przedramie w domu. Brzuch i plecy na KAZDYM treningu po 2 serie podczas rozgrzewki. Na kazdym treningu wybieram grupe priorytetowa, tzn taka ktora bede cwiczyl najwiecej.

Ewentualnie idac prostszym planem:

Poniedzialek:

-> Grzbiet
-> Triceps
-> Lydki

Sroda (Piatek):

-> Uda
-> Barki
-> Brzuch

Czwartek:

-> Klatka
-> Biceps
-> Brzuch

Raczej diety zadnej nie przestrzegam, zadnych odzywek rowniez nie biore. Mysle jednak ze powinien cos zmienic w swojej diecie, ograniczyc slodycze a zwiekszyc ilosc owocow i warzyw. Staz treningowy 2,5 roku.


Plan moze dziwny i nietypowy, dlatego oddaje go w rece fachowcow :)

Za wszelkie porady i oceny serdecznie dziekuje.