Rozmowy niekoniecznie związane z tematem - czyli :)

Widzę, każdy po meczu trochę w****iony.

Hahahaha
Dobre
albo to
http://images33.fotosik.pl/284/a8d2de08dad1396fmed.png

Mnie personalnie jakos to wali w sumie, duzo szalu o nic.

Mam takie samo zdanie jak ty. Jakoś szczególnie piłka mnie nie interesuje, a ten szał przed ME to już wogóle przesada. Wolałbym, żeby każdy był negatywnie nastawiony na nasz udział w mistrzostwach, a reprezentacja nas pozytywnie zaskoczyła. Niestety było na odwrót dużo szumu i porażka z Niemcami.

Choć wczoraj nie powiem, w****iłem się na tego angola.

Dla mnie piłka nożna to zdecydowanie większa część mojego życia :)

I pozwólcie, że sie wypowiem jako sędzia ;)
Po pierwsze: myśmy bramke strzelili z półtorametrowego spalonego - i jakoś nikt nie narzeka (osobną kwestią pozostaje fakt, że w 40milionowym narodzie nie ma 22 zawodników godnych reprezentować kraj i bramki dla Orłów musi strzelać naturalizowany Brazylijczyk)
Po drugie: Lewandowski zachował sie w polu karnym jak ostatni idiota, faulując Austriaka. Sędzia miał podstawy gwizdnąć tego karnego, dodatkowo chciał go gwizdnąć (nie zapominajmy że Austria to współgospodarze turnieju) - no i gwizdnął.
Podsumowując: zagraliśmy mecz otwarcia, mecz o wszystko, w poniedziałek gramy mecz o honor - nihil novi, jeśli chodzi o gre Polaków na wielkich imprezach... Smutne.

To prawda nasi strzelili z spalonego ale polakom na meczu z niemcami też została trafiona bramka z spalonego. Zaraz za Lewandowskim jak można było zobaczyć Bąk również był przepychany i ten faul niby też mógłby być odgwizdany.