Ernesto Hoost vs. Bob Saap

Jak skonczyłe sie ta walka bo po sciagnieciu okazało sie ze mam tylko połowetej walki a jestesm ciekawa jaki był jej wynik i czy macie moze linki dosciagniecia jakis walk lub na przykład jakies filmy instruktazowe

Jeśli dobrze pamiętam to hoost przerżnął ale nie jestem pewien. CHYBA KO. Sprostujcie mnie jeśli pobłądziłem.

Hoost przegrał w obu walkach, o ile pamiętam
ale co to ma do Mieszanych sztuk walk? to bylo na zasadach k1

No właśnie, temat powinien być w K-1 a nie w MMA

Pozdro

No ale Sapp walczyl jak w MMA. Nap*****lal Hoosta gdzie popadnie.

Bo Sapp nieumie inaczej walczyć

Pozdro

Były dwie walki Hoost - Sapp! W pierwszej Sapp przewracał i uderzał Hoosta gdy ten leżał (łamiąc tym samym zasady). Pod koniec pierwszej rundy, po gongu uderzył kilkakrotnie leżącego Hoosta i rozciła mu skórę, lekarze nie pozwolili dalej walczyć i Sapp wygrał przez TKO, mimo, ze powinna być dyskwalifikacja! W drugiej walce Sapp wylądował w 1 r. na deskach po ciosie na wątrobę. W drugiej posłał Hoosta na deski, a pod koniec 2 r. przycisnął go do narożnika i zadawał ciosy w gardę, sędzia przerwał walkę i znów było TKO dla Sappa, mimo, że Bobiego znosili z ringu. Sapp nie był w stanie walczyć dalej (ta walka to była 1/4 finału), więc walczył Hoost i wygrał GP 2002 pokonując później Sefo i Lebannera przez TKO!

sapp-hoost,druga walka- http://rapidshare.de/files/2110697/k1_-_bob_sapp_vs_ernesto_hoost_2.wmv.html 

Saapa powinni wogóle trzymać w zamknięciu,wg. mnie on jest niebezpieczny.
to co wyprawiał np. z Remkiem było może na samym początku śmieszne, ale potem stało się przerażające!Zresztą słyszalam, że sam przyznawał , że w ringu nie kontroluje się.....zresztą twierdzi, że jest przyjacielsko nastawiony do wszystkich, a na dynamithe w ubiegłym roku mało co nie zdewastował nieprzepisowo Musashiego...i to ma być przyjazne traktowanie??????więc się nie zmienił nie zmieni i jest chyba zagrożeniem....
STRASZNY!!!brrrrrrrrr

Bez przesady. Sapp to normalny, myślący gość. Tylko ma taki a nie inny wizerunek, który zresztą umiejętnie kreuje. Dobrze to opisał kiedyś w wywiadzie u Jay'a Leno (gdzieś to można znaleźć na pewno). On jest spokojnym, wyważonym człowiekiem, ale na potrzeby marketingowe zamienia się...w "Bestię"

A że w ringu się nie kontroluje to już inna sprawa. W sumie to nie powinno dziwić. Gość niewiele umie a staje naprzeciw największych twardzieli na tej planecie. Naturalnie więc broni się jak tylko może

A Musashiego zdewastował nieprzepisowo https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/7.gif[/img] Bo czyta sfd i też go nie lubi hrhrhrhr Bo czyta sfd i też go nie lubi hrhrhrhr Bo czyta sfd i też go nie lubi hrhrhrhr [img]../../buziaki/7.gif" alt="" />