Zapalenie kości śródstopia (jaka maść?)

Wiem, że powtarzam się już kolejny raz z postem...ale dość długo lecze moje zapalenie kości stopy i mimo stosowania antybiotyków oraz ketonalu i nimesilu...ból prawie zanikł...ale kiedy chce zrobić normalny krok (naciskam stopą o podłoże) to ból nadal jest przenikliwy...i nie do wytrzymania. Jest jeszcze jakiś sposób aby zmniejszyć obrzęk (stopa wygląda jak balon) i ten ból? MOże polecicie mijakąś maść (używalem Woltarenu i Aescinu w maści ale nie pomogło). Czy warto moczyć tę stopę w zimnej wodzie z mydłem? (lekarz zalecił mi tylko oklady lodowe). I ostatnie pytanie. Słyszałem, że bdb właściwosci wykazuje maść żywokostowa... Będe wdzięczny za pomoc.

Może lepiej będzie jeśli będe ogrzewać opuchniętą stopę?

na opuchlizny to generalnie najlepszy jest altacet, tylko ze to raczej chodzi o takie po obiciach. wiec nie wiem czy pomoze, ale jak stosowales inne rzeczy i nie pomogly to moze warto spróbowac. Wypróbuj tez Reparil zel, ja uwazam ze jest najlepszy, jest przeciwzapalny, zmniejsza tez opuchlizny, gdzies dawałam tu opis z ulotki ale nie chce mi sie szukac w kazdym razie polecam ten żel