dawki b12 to oczywiscie mcg, pzrysfajalnosc dla dawki 100mcg - 53%, dla 1000 mcg - 13%
jesli chodzi nowotwory to b12 sama nie powoduje nowotworzenia jednakze moze przyczynic sie do wczesniejszego ujawnienia sie juz istniejacego nowotworu
z ciekawych wlasciwosci to jeszcze moze prowadzic do czasowego zwiekszenia objetosci krwi
z doswiadczen wlasnych i kumpli (nie potwierdzone naukowo ) ma sie na tym "lepsza pompe" - w razie niejasnosci takie fajne uczucie nabrzmienia miesni po treningu
na apetyt lepiej dziala dibenkozide magnum - (powinno sie to lykac naczczo), ja po szotach (100 mcg)mialem zauwazalne "zwiekszone ssanie" moze z 2-3 dni.
Z rad praktycznych to czesto powoduje uczulenia i w przypadku podawania domiesniowego wypada najpierw zrobic "probe" zastrzyk srodskurny tzn, cieka igla, bardzo plytko podskurnie pecherzyk wpuscic jak bedzie obrzek i stan zapalny to sobie darowac. Przy probie uczuleniowej zeby sie ampulka po otwarciu nie zmarnowala to mozna reszte wypic, szoku anafilaktycznego od przyjecia doustnego sie nie dostaje .
no i co do samego zastrzyku to ma zla slawe jako bardzo bolesny, mozna tego uniknac bardzo wolno wciskajac tloczek, ja 2ml wstrzykiwalem ok minuty i zero bolu.
no i na koniec dawki stosowane w dopingu odbiegaja od dawek terapeutycznych, ja polecalbym 500mcg co 3 dni ale wiadomo schematow dawkowania jest tyle co osob bioracych
krazy tu na forum tzw "cykl dabka" oparty miedzy innymi na b12, imuno stymulujacy - goraco polecam chorowitym koksiarza, szcegolnie dlugodystansowym w koncu nic przyjemnego jak***** strzeli efekty 12 tygodniowego cyklu z powodu grypy na zakonczenie
nic mi wiecej w tym temacie na mysl nie przychodzi