Zawody kk kraków

vitamina musisz się do wszystkiego przyczepiać chodziło mi o shita tylko napisałem szita dla beki

jak wam poszło?? ja wymiękłem kondycyjnie (nigdy w życiu sie tak nie zmęczyłem) w końcówce dogrywki łapy mi opadły i zarobiłem mawaszke na czoło wcześniej dobrze sobie radziłem dodam że to moje pierwsze zawody ale w wielu aspektach mnie uświadomiły więc nie żałuje wróce za rok wygrać open trzymajcie mnie za słowo zdecydowanie za mało ostrych sparingów miałem żeby coś powalczyć ale za rok to sie zmieni

Dla mnie najgłupszą rzeczą w tych zawodowach jest kategoria open od 80 kg Polska to nie Japonia




Zmieniony przez - Manikkk w dniu 2006-05-13 16:26:33

ManiKKK, a w jakiej kategori walczyłeś? ja 3 m-ce w -80. najpierw walka repasazowa, kolejna juz z dogrywka, nastepnie w polfinale spotkalem sie z kumplem z klubu, niestety mialem juz lapy rozwlone i przegralem.

open

szita - hak lewą ręką w okolice wątroby, prawę w okolice śledziony

Zmieniony przez - Lusjano w dniu 2006-05-13 18:36:25

Danke lussjano. Kolega z Oyamy niepotrzebnie się spina -mam prawo pozapominać terminologii japońskiej