...
Napisał(a)
Zgadzam się z tobą, bynajmniej u mnie tak jest, że jak zasnę o 1:00 i choćbym spał do 12 to będę mniej wyspany niż jakbym spał od 22 do 8 rano. Ogólnie potrzebuję 7-8 godzin snu na dobe, mój brat np. 5-6, ten to ma dobrze. W ogóle uważam, że przedłużanie snu przed przebudzeniem jest dużo mniej efektywne niż pójście spać wcześniej. Wynika to właśnie z ludzkiego zegara biologicznego. Człowiek nie jest przystosowany do nocnego trybu życia i ma tak, a nie inaczej ustawioną aktywność poszczególnych organów i pore głębokiego snu, podczas której następuje większość regeneracji. Innymi słowy śpiąc od 22 do 4 nad ranem wyśpimy się lepiej niż śpiąc od 2 do 12.
...
Napisał(a)
dla mnie ze snem jest tak że im dłużej tym lepiej dopiero po 10-11h czuję się wypoczęty, a jeśli śpię za krótko to jestem bardziej zmęczony niż przed pójściem spać
...
Napisał(a)
Zgadza sie.Teoretycznie spac powinno sie tak ok 8-9h,ale w praktyce mozna przyjac 7-9.Najgorsza jest jednak pora tego "najlepszego dnia",no bo o ile tak od 1,2.. to ludzie generalnie juz spia(pisze generalnie...),to od tej 22 juz nie bardzo.
Ja np. wieczorem czesto robie cos przy kompie,na uczelnie zregoly ,no bo kiedyindziej to czesto nie ma kiedy,a zrobic trzeba.Ale jak poloze sie tak kolo 22:30,to zasne jakos po 23 i wtedy faktycznie widac te regeneracje.
Ja np. wieczorem czesto robie cos przy kompie,na uczelnie zregoly ,no bo kiedyindziej to czesto nie ma kiedy,a zrobic trzeba.Ale jak poloze sie tak kolo 22:30,to zasne jakos po 23 i wtedy faktycznie widac te regeneracje.
...
Napisał(a)
A w moim przypadku to wszystko jedno. Dzisiaj położyłem sie spać o 2:00 a wstałem o 8:00 i jestem wypoczęty.
Polecane artykuły