Nie chciałem tracic tygodnia cwiczen na ustalanie maksow wiec obliczyłem swoje maksy dala z wzorow stosowanych w rehabilitacji (ale nie wziołem pod uwage kilku kwesti na ostatnim cyklu stosowałem suplementacje kreatyna, od tygodnia na sd robiłem areoby i redukcyjna diete) i lekko zawyzyłem swoje maksy np; ławka płasaka moj maks 116kg wiec według wzoru 10 powtorzen jest rownoznaczne z 75procentami pomnoazyłem i wyszło mi 87 kg jako maks i progresja ;
1)67 2)71 3)75 4)79 5)83 6)87 progresj ao 5 procent ciezaru
w praktyce okazało sie to nie wykonalne siła spadła po sd z areobami i dieta redukcyjna co prwada wykonałem 2 s po 10 powtorzen tym ciezrem ale z trudnoscia i watpie w to zebym n akolejnych terningach mogł stoswac progresje bez załąmania miesnowego podobnie było z cwiczeniami na inne partie i co teraz :(
-Mysle ze pojade według maksow z popzedniego cyklu lepiej jak bede nie dotrenowany niz przetrenowany (nie chce sie spalic) tym bardziej ze od nowego tyg dochodzi hit mam diete redukcyja i stosuje hst z krutszymi przerwam miedzy serjami i zwiekszyłem objetosc treningu o jedna seria na duze partie
co sodzicie o takim rozwiazaniu tej problemowej sytuacji ?