Broń w tradycyjnych sztukach walki i nie tylko.

a ja najbardziej lubie bronie rodem z japonii szczególnie nunchaku (ile ja sie tym namachałem) i kije

Nunchaku to chyba jednak jest rodem z Okinawy...

nie wiem skąd rodem... dopeiro zaczynam sie interesowac jego historia itd zwykle uzywalem jako narzedzia na zadymy no i tka sobie machać

Znalazłem coś ciekawego:

http://wiadomosci.onet.pl/1436566,16,item.html

Oryginalny tekst:

http://www.nature.com/nature/journal/v444/n7117/full/444286a.html 

Wiele razy słyszałem absurdalny argument - brzmi on tak:

sztuki walki takie jak okinawa karate czy kung-fu sluzyly do obrony zycia przez setki lat
nie przetrwalyby one gdyby nie byly skuteczne
to ze ich przedstawiciele dzisiaj przegrywaja z mixed martial artistami wynika z tego ze zmienily sie realia kiedys w czasach kiedy dominowala bron biala sztuki walki wrecz byly z nia bardzo spokrewnione

W kontekście broni ta argumentacja wydaje mi się KOMPLETNIE CHYBIONA. Dlaczego? Logiczne jest, że skoro wojownicy opierali się na broni - przez długie wieki (biała, teraz palna), to walka wręcz bez broni szła w odstawkę (była na drugim albo trzecim planie). To takie samo bajdurzenie, jakie uprawiają "combatowcy". Niestety - nie mam zaufania do historyków i historii - bo wszystko można zmanipulować i przedstawić zgodnie ze swoimi poglądami. A już w ogóle nie daję szans żadnemu mistrzowi karate w starciu z wyszkolonym wojownikiem z mieczem czy nunchaku.

Wiem, że muay thai (a raczej muay boran) było niedłącznie splecione z krabi krabong - różne bronie. Jednak też stanowiło to tło dla BRONI. Tak więc głoszenie skuteczności walki wręcz, gdy przez lata używano broni to śmiech na sali.

NAJSKUTECZNIEJSZE SZTUKI BEZ BRONI skonsolidowały się (bo znów jak wiadomo historycznie to wszystko wywodzą nawet - 2000 lat wstecz!!!) dopiero w ostatnich 150-200 latach:

- JUDO (na bazie JJ; koniec XIX - początek wieku XX),

- BJJ (na bazie judo, zapasów, JJ, boksu; początek wieku XX),

- SAMBO (na bazie judo i może jeszcze innych wpływów; początek wieku XX),

- MUAY THAI (ewolucja z MB, wiele reguł dopiero w XX wieku),

- BOKS (zmiany reguł, rozwój),

- KICKBOXING (FKK; wiek XX),

- LUA LIVRE (wiek XX),

no i w końcu

- TRENING PRZEKROJOWY (Bruce LEE - JKD - MMA -> CROSS TRAINING),

Wyjątkiem są zapasy.

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2006-11-24 09:37:39

Zaprosiłem na forum pana Szymona Charkiewicza (znanego bardziej jako Tengu). Posiada on(mogę mieć nieaktualne dane) stopnie 3 dan Ninjutsu i 1 dan TKD oraz, co równie ważne, jest chodzącą kopalnią wiedzy jeśli idzie u kulturę Wschodu i zagadnienia związane ze sztukami walki. Jeśli się uda-może dołączy do naszego grona, jeśli nie-może przynajmniej udostępni część swoich artykułów. Kiedyś, gdy dopiero przymierzano się do "ekranizacji" (cudzysłów dałem celowo) "Wiedźmina" czytałem jego wypowiedzi na forum Sapkowski Zone(dyskusja dotyczyła głównie szermierki)-i stąd wiem, jak wielką wiedzą dysponuje-i w jakim stylu pisze.

Aaaa, byłbym zapomniał-Tengu jest miłośnikiem fantastyki i można go spotkać na konwentach Jeśli chcecie poczytać, tu jest chyba jedyny artykuł jego autorstwa, jaki można aktualnie znaleźć w sieci:

http://www.sapkowski.pl/film/zasoby/walki.php

A jeśli chcecie go zobaczyć w akcji... kojarzycie Staszka Mąderka? ("Stars in black"). To Tengu uczył go szermierki. Tutaj jest link do ich wspólnej pokazówki:

http://www.stars-in-black.pl/trening1/trening.mpg

A tu reklama(GENIALNA! oglądałem ją dziesiątki razy! ) magazynu "Cinema". Tu Tengu jakby trochę się rozmnożył...

http://www.stars-in-black.pl/filmy/CINEMA.mpg

Czekam na odpowiedź, dam znać gdy będę wiedział coś więcej.

Zmieniony przez - Cavior w dniu 2007-01-23 19:05:44