jestem nowy na forum, wiec chcialbym sie z wami przywitac: Czesc Wam :)... Przegladam wasze forum od dluzszego czasu i wiem ze jest tu duzo fachowcow i "fachowcow" w tej dziedzinie sportu. Moje pytanie kieruje zdecydowanie do tych pierwszych i bylbym bardzo wdzieczny za udzielenie odpowiedz, a wiec...
Mam 18 lat, cwicze od 6 miesiecy. 2 lata temu wazylem 56 kg, na dzien dzisiejszy waze 70 kg. Wiec troche przybralem na masie. Od paru miesiecy pije "gainery" + WPC 80 + glutamina (bo dosc czesto sie przezebialem ostatnio). Jednak niechce tego wszystko za duzo jesc. Kiedy najrozsadniej jest brak gainery, a kiedy bialko ? w jakich godzinach ? Pytam poniewaz wiem, ze zbedne bialko nie odklada sie w organizmie w postaci tluszczu, w przeciwienstwie do weglowodanow. Czy wogole gainery jest jeszcze potrzebny ? Czy moze samo bialko juz wcinac ?
A drugie pytanie (ten w tym dziale bo to ma duzo wspolnego z nim): Wiadomo, ze jak jest za duzo tluszczu w brzuchu to nie widac miesni brzucha. Ale wiadomo rowniez, ze najczesniej pierw tyje sie niestety w brzuchu :(... zaczynam teraz biegac, zeby spalic ten tluszcz. Ale oczywiscie nie chcialbym stracic masy nigdzie indziej. Jak to zrobic ? Czy wspomagac sie jaka l-carnityna czy cos ?
Jeszcze raz bardzo prosze o powazna odpowiedz :) To naprwade wazne dla mnie. Pozdrawiam