...
Napisał(a)
Czy nie uwarzacie że przysiady ze sztangą mogą zanadto obciążać stawy kolanowe? Ja ze swojego treningu wyeliminowałem ćwiczenia z obciążeniem na nogi, a w zamian robię zwykłe przysiady, wspięcia, biegam i jeżdżę na rowerze. No chyba że ktoś chce mieć bardziej umięśnione nogi. Ja gałem długo w siatkę i na swoje nie narzekam . I jeszcze jedno jak robicie już przysiasdy ze sztangą to pełne czy półpełne?
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Jeśli bedziesz używać odpowiedniego obciążenie i stosować poprawną technike to stawom kolanowym nic nie powinno dolegać, a przysiady można robić pełne lub półpełne w zależności od tego czy chcesz rozwijać równeż pośladki. Ale pełne bardziej obciążaja kolana.
...
Napisał(a)
Ja osobiście robię przysiady z opuszczaniem nóg do momentu kiedy uda są równoległe do ziemii, a wyprosty nie dokońca pełne - zostawiam minimalną rezerwę by mięśnie były ciągle napięte, a stawy kolanowe odciążone (przy pełnym wyproscie blokowany ciężar opiera się na samym stawie kolanowym).
Wczoraj kiedy zwiększyłem ciężar przy ostatniej serii o +4kg to przy pierwszym powtórzeniu nie zadbałem o wypchnięcie nóg w odpowienim momencie i opuściłem się prawie do samej ziemii (przykry widok) - a że ćwicze sam to myślałem, że już po mnie - na szczęście udało się wycisnąć ten jeden raz i jeszcze 5 razy już poprawnie, ale nie polecam takiego ryzyka (choćby zważając na kręgosłup, który może się wykrzywić w ładne "es"). Osobiście polecam ruch do momentu kiedy uda sa równolegle do ziemii i to polecam podwójnie kiedy ćwiczy się samemu bez żadnej asekuracji!!
Wczoraj kiedy zwiększyłem ciężar przy ostatniej serii o +4kg to przy pierwszym powtórzeniu nie zadbałem o wypchnięcie nóg w odpowienim momencie i opuściłem się prawie do samej ziemii (przykry widok) - a że ćwicze sam to myślałem, że już po mnie - na szczęście udało się wycisnąć ten jeden raz i jeszcze 5 razy już poprawnie, ale nie polecam takiego ryzyka (choćby zważając na kręgosłup, który może się wykrzywić w ładne "es"). Osobiście polecam ruch do momentu kiedy uda sa równolegle do ziemii i to polecam podwójnie kiedy ćwiczy się samemu bez żadnej asekuracji!!
Kłade kawe na ławe,
nacisk na technikę,
wrogów na łopatki
i ch*j na krytykę...
...
Napisał(a)
Każde ćwiczenie może niszczyć stawy jak się nie zadba o dobrą technike... Wiele razy widziałem jak ktoś robi wiosłowanie i się strasznie buja aż się kręgosłup wygina, albo załorzy za duży jak na swoje możliwości ciężar i robi bicepsa przy czym pomaga sobie bujaniem i nadodatek robi przeprosty.
Każde ćwiczenie obciąża stawy a przy złej technice może je niszczyć. Według mnie mówienie o niszczeniu stawów przez robienie przysiadów to wymysł tych co nie umieją ich robić, albo nie chcą, bo to ciężkie ćwiczenie a takie gadanie to wymówka .
kobryś, kiedyś też zrobiłem niezłą progresje na traningu i nie wyczułem momentu i zjechałem do ziemi, po dwóch próbach wstania żuciłem sztange za siebie
Zmieniony przez - adrian233 w dniu 2006-05-14 23:21:11
Każde ćwiczenie obciąża stawy a przy złej technice może je niszczyć. Według mnie mówienie o niszczeniu stawów przez robienie przysiadów to wymysł tych co nie umieją ich robić, albo nie chcą, bo to ciężkie ćwiczenie a takie gadanie to wymówka .
kobryś, kiedyś też zrobiłem niezłą progresje na traningu i nie wyczułem momentu i zjechałem do ziemi, po dwóch próbach wstania żuciłem sztange za siebie
Zmieniony przez - adrian233 w dniu 2006-05-14 23:21:11
Silne nogi i plecy to podstawa ;) http://www.sfd.pl/temat259657/
...
Napisał(a)
No widzisz, a ja dorzuciłem +4kg do rekordu życiowego i stwierdziłem że jeśli szybko nie wstan to po mnie bo jak zrzucę sztangę za sibebie to po mnie - całe pomieszczenie jest wykafelkowane i jak coś zniszczę to mnie też ktoś zniszczy :P Ważne jest że wstałem i jeszcze trzy razy poprawnie - po prostu zdeterminowałem się a to że jak odstawiłem sztange to mi się giemno przed oczami zrobiło to nic - ważne jest ze zrobiłem :)
Wracając do techniki każdego cwiczeńa to po to własnie jest okres wprowadzający do treningów by nauczyć się techniki ćwiczeń, który to okres wieluomija bo oni są twardzi, a potem "nie robię nóg bo nie moge", a prawdajest taka - "nie robie bo nie umiem, a później boli"
Panowie technika i rozgrzewka przedewszystkim, a gwarantuję długowieczne zdrowie, no i wszystko trzeba robić z głową!
Wracając do techniki każdego cwiczeńa to po to własnie jest okres wprowadzający do treningów by nauczyć się techniki ćwiczeń, który to okres wieluomija bo oni są twardzi, a potem "nie robię nóg bo nie moge", a prawdajest taka - "nie robie bo nie umiem, a później boli"
Panowie technika i rozgrzewka przedewszystkim, a gwarantuję długowieczne zdrowie, no i wszystko trzeba robić z głową!
Kłade kawe na ławe,
nacisk na technikę,
wrogów na łopatki
i ch*j na krytykę...
Polecane artykuły