Dziś w radiu MMAWeekly pojawili się dwaj dobrze znani nam fighterzy - Quinton "Rampage" Jackson i Matt "The Law" Lindland, którzy wczoraj podpisali kontrakty z organizacją WFA, czyli World Fighting Alliance.
Rampage ujawnił parę szczegółów o poszukiwaniach "nowej pracy", powiedział, dlaczego podpisał kontrakt z WFA, podał szczegóły kontraktów i kto go "wyśledził" i zapropnował mu dołączenie do grona fighterów organizacji. Dodatkowo można było usłyszeć parę słów o tym, dlaczego opuścił Pride.
"Nie korzystali lub nie inwestowali we mnie tak jak by mogli. Dlaczego nie chcieli tego zrobić, skoro mają zamiar przybyć to Ameryki? WFA we mnie zainwestowało. Pojawiłem się na bilboardach w Los Angeles, procent ludzi wykupujących PPV zwiększył się, zainwestowali mnóstwo hajsu (cheedar?! ) w czarnego człowieka" - powiedział MMAWeekly dziś rano.
Quinton porównał także wynagrodzenie, które będzie otrzymywał walcząc dla WFA, do tego, które dostawał w Pride i powiedział, dlaczego na dłuższą metę w nowej organizacji będzie mu lepiej. Mówił też o swojej przyszłości i o sytuacji z kontraktem. Zapowiedział też swoją walkę z Lindlandem, rzucił parę słów o tym, dlaczego podjął wyzwanie i jak 22 lipca postara się "przełamać Prawo" (przydomek Lindlanda to "The Law").
Zaraz po nim na antenie pojawił się jego przeciwnik. Mówił o walkach w kategorii do 205 funtów i o tym, ile więcej kasy zbija walcząc w tej kategorii w porównaniu do 185 funtów. Dodatkowo korzystając z okazji spytał Franka Trigga o drogę do lotniska Burbank, bo... zgubił się.
Były moderator Sceny MMA i K-1 oraz elita SFD.