czy to grypa zoladkowa??

bierzesz kreatynę na pusty żołądek?jaką masz?
Może przesadzasz z ilością białka w jednej porcji?
co do Omega-3 to niestety nie umiem powiedzieć,ale też pewnie zależy ile bierzesz.
Zresztą od nadmiaru prawie wszystkiego można mieć np.wzdęcia.Ja sam mam wrażliwy żołądek i muszę uważać.

pozdro

p.s.Poleciało

Gamer zmiana trybu życia może jka najbardziej pororszyć regenerację, jeśli pracujesz fizycznie to wogóle zmniejsz intensywnośc treningów, rób mniej serii, jeśli oprócz problemów żołądkowych masz np problem z zasypianiem, uczucie gorąca, jesteś nerwowy, drażliwy, popudzony na zmiane z osłabieniem to najprowdopodobnie przetrenowanie, może miałeś taki stan wcześniej a orgaznim w końcowej fazie przemęczenia reaguję żołądkiem , ogólnie jakby sie potwierdzało co pisze toodpocznij troche a pózniej zmniejsz intesywnośc bo 'oranie się' nie doprowadzi do nieczego dobrego, najwyżej spadki i problemy ze zdrowiem

King ODin-biore kretke nadczczo i po treningu bo mi tak kazali na sfd a jest to kretka Olimp Creatine Monohydrate Powder.a z bialkeim to tez moglem czasami przesadzic bo czasami nie mam czasu zeby zjesc 2 porcje i zdaza sie ze jem jedna po 50 gr na noc

ee chlopak... wspolczuje Cie bo ja wlasnie jestem po takich przejsciach jakie wyzej opisales. Dokladnie bylo wysoka temp, wymioty, dreszcze bark apetytu. Umnie byl to wirus ktorego ja zlapalem od mojej dziewczyny, a ja go przynioslem do domku i wszyscy nic nie jedza a lodowka pelna.

Dokladnie tak sie skonczyl moj cykl kreatyny rok temu. W srode wieczorem na wywiadowce u mojej corki prezylem dumnie miesnie i myslalem o innych "mieczakach".Oczywiscie pycha zostala ukarana. Kiedy wrocilem do domu,czekal na mnie ogromny smakowity stek ,ktorego nie moglem zjesc. Goraczka ,bol glowy ,biegunka itd. W czwartek ,piatek w pracy, nic nie pilem ,zeby nie latac na kibel, o jedzeniu nawet nie bylo mowy. Myslalem , ze sie przewroce.Zdawalem sobie sprawe z odwodnienia ,ale coz. W sobote rano wszedlem na wage- z 105 spadlem na 98. Nie wiem jak u Was ale u mnie cykl kreatyny zawsze konczy sie jakas goraczka , przeziebieniem czy grypa zoladkowa, a nie naleze do chorowitych.

noto wspolczuje wam i sobie zreszta tez ale u mnie juz jest git.dzisiaj ide na trening i okaze sie czy mi spadla sila ale bylem jzu na jedym i niebylo tak zle tylko bylem troche oslabiony.wagi mysle ze tez duzo niestracilem ale to pewnie dlatego ze staralem si eduzo pic i chyba to mnie uratowalo.niech to bedzie przestroga dla innych-dzisiaj mozesz byc w zjaebsitej formie a jutro niebedziesz sie mogl podniesc z lozka.sam to chyba wykrakalem bo dzien przed choroba chwalilem sie przed kumplem na silce ze mam ostatnio apetyt jak nigdy hehe.no ale wszystko wraca do normy.pozdro

Mnie kiedys ten syf dopadl kiedy po miesiacu silowki przygotowywalem sie do ataku na rekord na lawce