jakis czas temu zainteresowalem sie Tabata,
Nie jestem zaawansowanym kulturysta, nie chodze na silownie, jedynie co cwicze w domu czym sie da i na czym sie da, wazne ze zapal mam:)
Notuje swoje postepy, i podnosze poprzeczke,
Jak narazie sprawa wyglada tak:
Robie wersje tabaty ze sztanga trzymana z przodu.
moje 1 podejscie do tabaty wygladalo tak
( myslalem ze umre po tym, takiego kopa dostalem , a serducho malo co nie wymieklo, chociaz co dziwne, organizm sie szybko zaadaptowal, bo kazda kolejna sesja nie robila juz na mnie wrazenia, nawet po zwiekszeniu ciezaru):
====================
23.03.2005:
sztanga bez obciazenia(uzywam gryfu mocno gietego, bo taki tylko mam)
14/14/13/12/11/10/9/8 (suma91)
====================
6.04
sztanga+4kg
15/13/12/10/8/4/7/7 (suma76)
====================
12.04
tu mialem faze zeby zrobic 2 serie tabaty pod rzad:D
sztanga+4kg
14/14/13/12/11/9/9/8 (suma90)
4minuty odpoczynku
sztanga+2kg
14/12/10/9/8/7/7/7 (suma74)
====================
24.04
sztaga+10kg
16/14/13/11/10/8/6/7 (suma85)
====================
11.05
sztanga+10kg
14/14/12/11/9/8/8/7 (suma83)
====================
19.05
sztanga+10kg
12/12/12/12/12/8/6/6 (suma80)
====================
tak to wyglada, oprocz tego wczesniej trenowalem 2-3 razy silowo w tyg po 1,5h + 1-2x aerobowo, teraz 2 mocne treningi silowe + w miare mozliwosci aeroby, zauwazylem ze dobrze mi Tabata idzie jak dzien wczesniej robie trening w ktorym wykonuje min. 1 serie 100 przysiadow ze sztanga trzymana z przodu.
Moim zamierzeniem jest do lipca wykonac tabate z obciazeniem sztanga +20kg z suma 100 powtorzen. Niebardzo wiem jak sie za to zabrac, narazie mam pomysly takie:
1) codzien lub co drugi dzien tabata sztanga+6-8kg
2) 2-3x tydzien max liczba serii z obciazeniem sztanga+20kg
zauwazylem ze szybciej padaja mi ramiona niz nogi..
wiec moze nalezaloby rozbic to na osobne treningi nog i ramion, jak myslicie, licze na pomoc;]
wiem ze troche to za duzy cel, ale jestem bardzo zdeterminowany
ps. nie interesuje mnie zadne wspomaganie typu kreatyna.
A czy ty też efektywnie wykorzystujesz swoja dodatkową masę mięśniową?