Włodarczyk - zgoda, ostatnią walkę powinien przegrać. Ale nadal jest młody i jeśli ktoś mu w końcu wbije do głowy żeby zamiast się napalać na jeden cios trochę poboksował i ustawił sobie klienta to będzie dużo lepiej. Na pewno ma niezły cios.
Proksa - również uważam że to rozwojowy bokser, więcej nie piszę żeby nie zapeszać
Kostecki - no cóż, na tym etapie kariery jedna porażka (nawet tak głupia) nie przekreśla jeszcze wszystkiego. Zobaczymy czy się pozbiera i wyciągnie wnioski.
Jeszcze jest Zegan - od czasu jak go wydymali z Gregorianem wygrał wszystkie walki i wg mnie pora żeby w końcu zawalczył o coś konkretnego.
Jarzynek - co do Wacha to trudno powiedzieć, w swoich walkach nie zachwyca i myślę że dużo nie osiągnie. Chociaż z drugiej strony ma niezłe warunki fizyczne, a boks zaczął trenować dość późno więc do końca go nie można skreślać.
Boksu amatorskiego nie śledzę, więc trudno mi coś powiedzieć o amatorach. Ale to są w zasadzie dwie różne dyscypliny i często nawet medaliści olimpijscy po przejściu na zawodowstwo nie mogą się odnaleźć. Dobrym przykładem jest np. Bartnik który mimo medalu przez trzy lata nie zdziałał w boksie zawodowym za dużo
Zmieniony przez - GB w dniu 2006-05-23 22:09:37