Miesnie brzucha, trening do oceny.

Chciałbym pozyskac opinie o treningu na miesnie brzucha, ktory przedstawia sie w taki oto sposob :)

Cwiczenie, ilosc serii, ilosc powtorzen.
1. Spiecia mięsni brzucha 5 x 30
2. Unoszenia tulowia w lezeniu przodem 3 x 15
3. Unoszenia nog prostych, lezenie na plecach 3 x 15
4. Unoszenie nóg siedząc 3 x 20=25
Do tego dochodza aeroby w postaci plywania i czesciowo rower (=> czyt. rowerem na basen :P)

Dzieki za opinie, pozdrawiam.

Hmm wnioskuję, ze chcesz się redukować.
1. Nie napisałeś nic o diecie a to 99% sukcesu w redukcji.
2. Jeśli chcesz się redukowac to musisz ćwiczyć często - tak 5 razy w tygodniu, ale jeśli cały trening chcesz robić na jednej sesji to wydaje mi sie że za dużo tego wszystkiego - zredukuj plan do 8-9 serii - ja robię 8 serii i odpoczynek między seriami ok 30sek lub wogóle to zależy od planu i celu.
3. Aeroby min. 4 razy w tygodniu i ower zamień na szybki marsz lub bieganie przy średniej intensywności (trucht) tak 45min.
4. Nie wiem czy cię rozczaruję ale przydały by sie jeszcze ćwiczenia na inne partie bo Ameryki nie odkryję pisząc że tłuszczu nie da sie redukować miejscowo - a wysiłek nie tylko aerobowy ale i siłowy w miare rozwagi bardzo mile widziany.

Zmieniony przez - kobrys w dniu 2006-05-31 10:38:30

Ok, dzieki za rade odnosnie tych serii. Odnosnie diety ... szczerze powiedziawszy to raczej nie mam o tym za duzego pojecia :) czytajac artykuly wydedukowalem ze powinienem zwiekszyc ilosc spozywanych bialek a ograniczyc weglowadany i tluszcze zredukwac do minimum, ale to logicznie myslac oczywiste :) aeoroby zaczynam tak na powaznie po 15 czerwca, bo teraz koniec roku szkolnego i sam wiecie jak jest ... 3 razy w tyg basen, planuje tez taki powazniejszy rajd rowerowy pod koniec czerwca :)pozdrawiam

Rower traktowałbym jako uzupełnienie tylko ponieważ aby jazda na rowerze mogła być traktowana jako ćwiczenie aerobowe to musiałbyś jechac po w miarę równym terenie - bez podjazdów i zjazdów - se stałą prędkością i tetnem a jak wiemy co do równości terenu to naprawde jest trudno taki znaleźc by pojeździć tak koło godziny - chyba że jeździsz po torze kolarskim toinna sprawa, a jak widzisz takie warunki praktycznie można osiągnąć pedałując na rowerku stajonarnym. Podczas normalnej jazdy na rowerze zmieniasz tempo nie czujac tego bo bardzo często ono płynnie zmienia się ale mięśnie to bardzo odczwaja i wtedy może dojść do powolnego wypalania się mięśni!
Tak jak mówię ja tu bym sie skłonił w stronę lekkiego truchtu, który naprawdę moze dac ci więcej niż rower chyba. Co dodiety to naprawdę ułuż sobie jakaś i poskładaj przykładowe dania by mieć pojęcie co jesć i ile tego. Jeśli chcesz np moją dietę teoretyczni przeczytać to napisz do mnie maila.