i tu zaczyna sie problem bo niedouczeni polscy lekarze bronia sie przed przepisywaniem ich nawet gdy potencjalne korzysci przewyzszylyby straty.
przepisza Ci wszystko - zryja watrobe, nerki, bedziesz mial wszelkie deprechy i schizy po np kortykosteroidach, a leczenie i tak nie przyniesie efektu...
natomiast madry lekarz od razu startuje z metanabolem bo wie ze po miesiacu wszystko sie pouklada z minimalnymi efektami ubocznymi.
otorz widzisz ja zyje w zasciankowej dziurze (na szczescie juz niedlugo - Krakał czeka na poludniu polski, i zanim jakis lokalny lekarz przepisze "koksa" to predzej sie w trumnie znajdziesz po nieudolnym leczeniu i rozpoznaniu, bo nie odrozniaja nandrolonu od testosteronu
i absolutnie nie polecam koksa, a tym bardziej czarnorynkowego - tylko apteczny i stosowany do leczenia - takie jest moje stanowisko i go nie zmienie bo leczylem/koksilem sam siebie i innych, lekaze takze i mam porownanie
w sumie to nie wiem co oni tam ucza na medycynie bo studenci z 3-4 roku biegaja do mnie po porady, podobnie jak awf, a jestem informatyk
Knowledge is a steering-wheel
Stubbornness is a fuel
6I9