Przypuscmy,ze po cyklu silowym(a wczesniej silowo-masowym) zamiast jakies rzezby/wytrzymalosci zrobilbym cos takiego:
cwiczenia podstawowe: 1 seria - ciezar i ilosc powtorzen typowo silowa
2,3(ewentualnie i 4) - typowo na rzezbe.
Idea pomyslu jest tak:Sila to generalnie mala ilosc powtorzen i duzy ciezar - pobudzanie jednego rodzaju wlokien(bodajze wolnokurczliwych - ale nie tam glowy za ich nazwe),a rzezba/wytrzymalosc - duza ilosc powtorzen/maly ciezar i pobudzenie drugiego rodzaju wlokien. A wiec cwiczenie tak zmodyfikowana odwrotna piramida ma na celu zwiekszenie wytrzmalosci,i utrzymanie sily.
Dieta mniewiecej na zero,ale ze spora ilscia bialka.
Co o tym myslicie?
Jesli pytacie o staz/wymiary/itp to ewentulanie pozniej napisze,ale poczatkujacym nie jestem.