Szacuny
0
Napisanych postów
27
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
92
HEj!
mam taki problem: za niecałe trzy tygodnie mam egzaminy sprawnościowe na AWFie, a tymczasem podczas treningu załapałam kontuzję..:/ naderwałam włókno mięśniowe uda przy skoku w dal, a tę dyscyplinę mam też na egzaminie..(i wiele innych) Najlepszym lekarstwem podobno jest...całkowite nie porusznie nogą..no i teraz zaczyna się mój problem..wczesniej miałam maturę i nie za wiele sie poruszałam. Teraz maiłam taki zamiar, ale tez nic z tego nie będzię przez chora nogę..no i nie wiem co mogłabym robić, żeby noga była odciążona a ja w jakis sposób mogłabym ćwiczyc(??), bo nie umiem tak siedziec i czekac bezsensu.. Macie jakis pomysł?? będę bardzo wdzięczna...
hm..szkoda, że samo myślenie o sporcie formy nie prznosi...
Pozdrawiam Sterek.
Szacuny
0
Napisanych postów
27
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
92
aaa... dodam tylko, że na egzaminie mam jeszcze pchnięcie kula, ale akurat o to jestem spokojna, pływanko i oczywiście testy z szybkości, siły i wydolności...
Więc co mogłabym robic, żeby w jakiś sposób poprawic swoja kondycję w tych elemantach..ale jakoś tak bez ... obciążenia nóg...hm..czy tak w ogole sie da??
Szacuny
0
Napisanych postów
7
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
31
mozesz w tym czsie pocwiczyc plywanie z deska miedzy NN, jakies cw do pchniecia kula ale nie uzywajac NN (np w siadzie), a skoku to juz raczej sobie nie potrenujesz... ;) powodzonka :)