Za mało białka w diecie a nabiału nie mogę

Jak w temacie, nie mogę jeść nabiału. No i tak sobie żyłam bez niego. Głównie na warzywach i ciemnym pieczywie, bez masła, łyżka oliwy z oliwek dziennie do sałatki obiadowej, na śniadanie płatki owsiane zalane wodą z 4 łyżeczkami orzechów włoskich. Mięsko czy jajka 2 lb w porywach 3 razy w tygodniu (zamiennie). No i dorobiłam się strasznych syfów na twarzy. To wręcz ropiejące dziury, nie chce się to goić. Czy powodem może być za mało białka lub tłuszczu? Skąd wziąć białko do kolacji jeżeli twaróg odpada, mięsa nie będę wieczór jeś bo utyję i będę miała problemy z zaśnięciem (bardzo długo trawię mięso i odbija mi się nim cały dzień)Jajko gotowane ewentulanie mogłoby być ale nie codziennie, co jeszcze proponujecie??

białko to też ryby kurczak itp z braku białka trądzik nie powstaje idź do dermatologa on napewno przepisze ci jakieś maści i antybiotyki

jezeli chodzi o tradzik to dosyc dlugo z nim walczylem ( plecy ) regularnie chodzilem do dermatologa, a on mi przepisywal cudowne zele i plyny, po 25zl/ opakowanie, jakis czas temu ktos polecil mi plyn przeciwko tradzikowi " afrodyta & adonis" (btw. fajna nazwa ) do nabycia w aptece 4 zl/ na opakowanie, i zaczal powoli zanikac, po wyeliminowaniu zbednych slodyczy itp. z mojej diety, praktycznie zniknal, (jedynym minusem tego plynu jest jego zapach, pachnie mniej wiecej jak smola, wiec smaruje sie nim tylko wieczorem )