meandry styli chwytanych

eeee nie do końca chodziło mi o to że hapkido jest częścią tkd tylko w tkd jest coś takiego jak hosinsul gdze techniki są wzięte z hapkido...

Techniki hosinsul z hapkido wzięto do II wydania książki gen. Choi "Taekwon-do". Nawet prezentował je master z hapkido. Co do współcześnie nauczanych elementów, jak i do ich szczegółów technicznych - zazwyczaj są one wzięte z tego, z czym miał styczność instruktor. Jako że zwykle dźwignie niewiele czasu zajmują na treningach TKD, nie określałbym też ich mianem technik hapkido, tak jak trudno kazde wykręcenie ręki na zajęciach karate okreslać jako technikę jiu-jitsu

Tak na poważnie, liznąłem trochę hapkido w życiu i jeszcze poczekam na spotkanie gościa, który specjalizując sie w TKD będzie robił takie dźwignie jak hapkidocy.

Gizmo

Dzięki za sprostowanie To prawda że wiele zależy od instruktora. Jak jeszcze chodziłem na tkd to był instruktor który trenował bjj i na pierwszej samoobronie była balacha:)
Jodan: Ten filmik świetnie pokazuje jak w praktyce wygląda obrona przed nożem:)

przykład mistrzostwa w zastosowaniu dźwigni stójkowych. i zarazem dobra demonstracja obszaru zastosowania niemal wszystkich z nich.
uderza kontrast między "bojową" postawą uke a jego, za przeproszeniem, "atakiem".

Ladnie sie ci kolesie podkladaja

Crazy-jeśli myślisz, że wysokie pady to od razu podkładanie się-to niniejszym wyprowadzam Cię z błędu. Wysoki pad to czasem jedyne wyjście z sytuacji, gdy czujesz, że Twój staw za ułamek sekundy rozleci się w strzępy pod naciskiem dźwigni. Po drugie-techniki obrony przed chwytem (a przynajmniej-spora część) działają nawet bez podkładającego się uke. Miałem okazję widzieć(i poczuć na sobie) tego typu dźwignie i rzuty w wykonaniu Aikidoków-nawet z 4 i 5 danami-i gwarantuję, że próba uchwycenia takiego człowieka za ubranie czy ręce to samobójstwo. Te piękne salta jakie wykonywali uke na filmie czasem robisz...mimowolnie. Bo gość którego próbowałeś chwycić skrętem ciała i obniżeniem środka cięzkości wyrzuca Cię w powietrze z taką siłą, że po uderzeniu w matę zastanawiasz się nie nad tym, co masz złamane-tylko nad tym, czy masz coś całe. Choć przyznaję, że część technik z filmu wywołała u mnie lekki uśmiech(zwłaszcza, że większość z nich znam)-a część padów w wykonaniu uke była, delikatnie mówiąc-naciągana

cóż, to tylko pokaz. a pokazy rządzą się swoimi prawami. w przypadku dźwigni stójkowych mozliwosc stawiania oporu ma się tylko dopóki dźwignia nie zostanie założona. bo gdy już tori złozy pierwszą, może, kontrolując odpowiednie stawy, do woli różnymi dźwigniami przerzucac uke z boku na bok, tak i na wspak, jak mu pasuje.
nawet Boruta sprowadzał na glebę dźwigniami nadgarstkowymi. nawet w olimpijskim judo zdarzają się sprowadzenia dźwignią na łokieć.
kluczowy jest, jak wspomniałem, czas przed założeniem dźwigni. tu uke może do woli oporowac, kontrować. bo tori nie ma możliwosci kontrolowania uke, zanim nie założy dźwigni. kółeczko się zamyka.

Cavior ma rację. Doświadczyłem tego kiedyś na własnej skórze, kiedy nie miałem większego pojęcia o wysokich padach, a tori o tym nie wiedział i zamiast mnie dźwignią delikatnie sprowadzić to zrobił to mocniej. I pięknie poleciałem, choć nigdy wysokich padów nie robiłem. Tyle że spadłem fatalnie na plecy, czemu się akurat trudno dziwić.
Pozdrawiam

Cavior cwiczylem pare lat aikido bralem udzial w paru pokazach i wiem dobrze jak sie na nich udaje skacze itp itd...
A co do dzwigni stujkowych to uwazam ze sa one praktycznie niemozliwe do wykonania w realnej walce.

Hejo!

Fajnie przyspieszone są te sceny w tym ostatnim filmiku (:

Pozdrowionka